Ministerstwo Finansów pracuje nad nowelizacją ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych oraz niektórych innych ustaw. Jej głównym celem jest utrzymanie stabilności polskiego systemu bankowego.
Ustawa ma znowelizować Prawo upadłościowe i naprawcze tak, aby listy zastawne stanowiły lepsze zabezpieczenie dla wierzycieli. Resort finansów chce, by w przypadku upadłości banku zapadalność listów zastawnych była z mocy prawa wydłużana o rok. Obowiązkowe będzie również przeprowadzenie dwóch testów: nadmiernego zadłużenia i płynności. Pierwszy ma na celu sprawdzenie, czy aktywa objęte rejestrem zabezpieczeń pozwalają na spłatę wierzycieli uprawnionych z listów zastawnych. Drugi wykaże, czy spłata będzie możliwa w terminach wskazanych w warunkach emisji listów. Jeżeli test nadmiernego zadłużenia da wynik negatywny wierzytelności z listów staną się płatne, a syndyk rozpocznie czynności likwidacji osobnej masy upadłości. Resort finansów zaproponował, by w tym procesie syndyka nadzorował kurator.
Pomysł skrytykowało Ministerstwo Sprawiedliwości, które zauważyło, że taka zmiana jest niezgodna z Prawem upadłościowym i naprawczym, które nadzór nad syndykiem przekazuje sędziemu-komisarzowi.
"Obecne przepisy nie dają kuratorowi uprawnień nadzorczych wobec syndyka" - pisze MS w opinii do projektu - "Nie wskazano, na czym miałby polegać nadzór kuratora nad syndykiem, a w szczególności, jakie uprawnienia posiadałby z tytułu sprawowania tego nadzoru i jak miałoby się to do uprawnień sędziego-komisarza".
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że nadzór kuratora nie będzie wchodził w kolizję z uprawnieniami sędziego-komisarza, ponieważ kurator będzie jedynie reprezentował interesy wierzycieli z listów zastawnych, którzy nie mogą sprawować go osobiście (za wyjątkiem zgromadzenia wierzycieli z listów zastawnych).