Stanowisko takie prezydencki minister zaprezentował we wtorek w związku z wyrażeniem zgody na dalsze orzekanie przez pięcioro sędziów SN oraz brakiem takiej decyzji w stosunku do kilku innych sędziów, którzy ukończyli 65 lat, w tym zastępującego I prezes SN Józefa Iwulskiego.
Według rzecznika SN sędziego Michała Laskowskiego brak tej decyzji oznacza, że sprawy są w toku i Andrzej Duda nie podjął w tej sprawie decyzji.
Czytaj: Pięcioro 65-letnich sędziów SN ma zgodę na dalsze orzekanie >>
Innego zdania jest wiceszef Kancelarii Prezydenta. - Brak rozstrzygnięcia prezydenta ws. oświadczenia sędziego o woli dalszego zajmowania stanowiska skutkuje przejściem tego sędziego w stan spoczynku - powiedział Paweł Mucha. - Brak rozstrzygnięcia prezydenta w przedmiocie oświadczenia sędziego o woli dalszego zajmowania stanowiska po prostu skutkuje przejściem tego sędziego w stan spoczynku z upływem 60 dni, a więc sędziowie, co do których prezydent nie wydaje pozytywnego postanowienia będą przechodzić w stan spoczynk - doprecyzował.
Weług ministra, "trzeba czytać wprost ustawę, z której wynika, że jeżeli prezydent nie podejmie rozstrzygnięcia w sensie pozytywnym, to znaczy, że sędzia przechodzi w stan spoczynku z upływem 60 dni od dnia otrzymania od prezydenta opinii KRS i ten termin mija dzisiaj".
Na pytanie, kto w obecnej sytuacji kieruje Sądem Najwyższym powiedział: Dzisiaj na podstawie art. 14 paragraf 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, SN kieruje sędzia Józef Iwulski, a od jutra - jeżeli nie będzie wydane postanowienie, a prezydent tego rodzaju aktywności nie planuje - tym, który kieruje SN, będzie najstarszy stażem prezes Izby SN, czyli w praktyce sędzia Dariusz Zawistowski" - powiedział prezydencki minister.
Komentarz: W chaosie prawnym nie rozstrzyga się sporów obywateli >>
Paweł Mucha nie odniósł do tego, że obecni sędziowie Sądu Najwyższego za jego pierwszego prezesa konsekwentnie uznają prof. Małgorzatę Gersdorf, której wynikająca z konstytucji 6-letnia kadencja zakonczy się 30 kwietnia 2020 roku.
Dariusz Zawistowski ma 59 lat. Jest prezesem Sądu Najwyższego kierującym Izbą Cywilną. W latach 2015-2018 był przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa. W SN orzeka od 2005 roku.
We wtorkowej wypowiedzi dla mediów sędzia Zawistowski stwierdził, że uważa się za osobę zastępującą pierwszą prezes SN w razie jej nieobecności, podobnie jak to było dotychczas w przypadku sędziego Józefa Iwulskiego. - Jako sędziowie Sądu Najwyższego przyjęliśmy stanowisko, że pierwszym prezesem jest Małgorzata Gersdorf i nie ma powodów, bym zmieniał zdanie - powiedział.
Czytaj: Prof. Gersdorf: Jestem I prezesem SN do 2020 roku >>