W firmie przeprowadzane są regularne oceny pracy pracowników według ustalonych kryteriów. Jeżeli są przeprowadzane rzetelnie, takie działania nie mogą być uznawane za mobbing.
Pracodawca powinien zapewnić pracownikom na tyle korzystne warunki pracy, aby możliwa była realizacja zaplanowanych zadań. Działania pracodawcy spotykają się z różnymi reakcjami także dlatego, że skierowane są do ludzi o różnych osobowościach, predyspozycjach psychicznych czy wrażliwości.
Pracodawca nie może być jednak pozbawiony prawa bieżącej oceny pracy podległych mu osób. Ocena ta bywa czasami sformalizowana i wynika wprost z ustaleń np. regulaminu pracy. Pracodawca może kontrolować wykonywanie przez podwładnych zleconych zadań i zgłaszać swoje uwagi, także wówczas, gdy są one krytyczne.
Pod pojęciem mobbingu rozumie się bowiem działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (art. 943 k.p.) i to pracownik ma wykazać, że wszystkie wymienione elementy wystąpiły łącznie.
W wyroku z 8 grudnia 2005 r. (I PK 103/05, opubl. OSNiA z 2006 r. nr 21-22, poz. 321, str. 904) SN wyjaśnił, że wydawanie przez pracodawcę poleceń dotyczących pracy nie stanowi, co do zasady, naruszania godności pracownika (dóbr osobistych), nierównego traktowania lub dyskryminacji czy mobbingu.
Źródło: Gazeta Prawna