Krajowa Rada Sądownictwa (KRS) powołuje się na art. 110a par. 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych i art. 39b par. 1 Prawa o ustroju sądów wojskowych. Zgodnie z nimi minister sprawiedliwości powierza obowiązki sędziego sądu dyscyplinarnego przy sądzie apelacyjnym sędziemu sądu powszechnego (podobnie w przypadku sądów wojskowych) posiadającemu co najmniej dziesięcioletni staż pracy na stanowisku sędziego, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa.

Czytaj:  Minister Sprawiedliwości powołał kolejnych sędziów Sądów Dyscyplinarnych >>

KRS o procedurze opiniowania

W swoim stanowisku KRS podkreśla, że procedura opiniowania musi uwzględniać kolegialny charakter Rady, sesyjny tryb jej pracy i wyznaczony kalendarz pracy.

- Minister sprawiedliwości ograniczył się do wystosowania do Krajowej Rady Sądownictwa w dniu 12 czerwca 2024 roku wniosku o przedstawienie opinii o kandydatach na sędziów sądów dyscyplinarnych, któremu niezwłocznie nadano bieg, powołując zespoły do oceny kandydatów i zwracając się do ministra sprawiedliwości i prezesów sądów apelacyjnych o nadesłanie akt osobowych niezbędnych do zaopiniowania kandydatów, których Rada nie otrzymała w komplecie. Tymczasem minister sprawiedliwości, nie czekając na zakończenie prac Rady, powołał zgłoszonych kandydatów - zaznaczono.

Dodając, że zgodnie z art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. - Powołanie sędziów sądów dyscyplinarnych bez wymaganej opinii Krajowej Rady Sądownictwa jest działaniem contra legem i stanowi naruszenie zasady praworządności, która jest fundamentem demokratycznego państwa prawa, podważa konstytucyjność takich powołań i prowadzi do podważenia niezależności sądów i upolitycznienia sądownictwa. Pozbawia opinię publiczną możliwości zapoznania się z sylwetkami sędziów mających pełnić funkcję sędziów dyscyplinarnych - zaznaczono.

Rada zapewnia też, że jej udział w procedurze powołania sędziów dyscyplinarnych stanowi gwarancję niezależności sądownictwa od wpływów politycznych ministra sprawiedliwości i dodaje, że wśród sędziów dyscyplinarnych powołanych przez ministra "znaleźli się sędziowie, wobec których toczą się postępowania dyscyplinarne, w tym sędzia nieprawomocnie skazany dyscyplinarnie za znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej". - Od tego wyroku Krajowa Rada Sądownictwa wniosła odwołanie, domagając się wymierzenia surowszej kary – złożenia z urzędu - zaznaczono.