W marcu 2016 r. Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie uznał, że odmowa przewiezienia osoby niewidomej posługującej się psem asystującym była naruszeniem dóbr osobistych Justyny Kucińskiej. Wówczas sąd nakazał przeprosić klientkę HFPC i zapłacić 5 tys. złotych na cel społeczny.
Czytaj: Sąd: pisemne przeprosiny za niewpuszczenie niewidomej z psem do busa>>
Mimo uprawomocnienia się rozstrzygnięcia sądu, przewoźnik nie wykonał wyroku. Pełnomocnicy klientki skierowali wniosek o wszczęcie egzekucji komorniczej wyroku.
W 2014 r. Justyna Kucińska wracając z Lublina do Warszawy chciała skorzystać z usług prywatnego przewoźnika. Kierowca zakazał wstępu klientce do busa i stwierdził, że wewnętrzny regulamin firmy zabrania przewozu zwierząt.
W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że działanie firmy przewozowej naruszyło godność, wolność osobistą, prawo do swobodnego poruszania się po terytorium kraju i wyboru miejsca pobytu klientki. Ponadto sąd uznał, że postępowanie kierowcy było dyskryminacją ze względu na niepełnosprawność.
- Przewoźnik nie zaskarżył skutecznie wyroku i nie odpowiedział na nasze wezwania do dobrowolnego wykonania orzeczenia. Wobec tego zostaliśmy zmuszeni do skierowania formalnego wniosku o wszczęcie egzekucji – mówi adw. Aleksander Woźnicki z kancelarii Wolf Theiss P. Daszkowski sp. k.
Pod koniec sierpnia pełnomocnicy Justyny Kucińskiej skierowali wniosek do komornika o rozpoczęcie egzekucji.
- To przykre, że w tej sprawie przewoźnik konsekwentnie ignoruje prawa naszej klientki i mimo wyroku sądu stwierdzającego, że dopuścił się naruszenia dóbr osobistych p. Kucińskiej nie wykonuje wyroku – mówi dr Dorota Pudzianowska, prawniczka Helsińskiej Funadacji Praw Człowieka.
Jak przypomina Fundacja, sprawa jest objęta jej Programem Antydyskryminacyjnym Artykuł 32. Na prośbę HFPC klientkę reprezentują pro bono adw. Aleksander Woźnicki i adw. Rafał Karbowniczek z kancelarii Wolf Theiss P. Daszkowski sp. k.