- Aby nastąpił wzrost ściągalności konieczne są nie tylko zmiany w prawie, ale także zwiększenie świadomości społecznej na temat skutków uchylania się od płacenia alimentów. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na zjawisko „ukrywania majątku” przez dłużników, którzy świadomie unikają zobowiązań na rzecz swoich dzieci. Niestety dzieje się to często za przyzwoleniem sąsiadów, pracodawców, a nawet najbliższej rodziny - dodaje Rafał Fronczek.
Krajowy Rejestr Długów przytacza raport „Postawy Polaków wobec niepłacenia alimentów” - wynika z niego, że zdaniem 74% Polaków, żaden ze znanych im dłużników nie ma uzasadnionych powodów, by nie płacić alimentów. Mimo to, otoczenie społeczne nie jest skłonne do wywierania presji na dłużników. Aż 40% badanych przyznało, że nie próbowało wpłynąć na zmianę zachowania osób uchylających się od łożenia na swoje dzieci, z czego zdecydowana większość uzasadniała swoją bierność niechęcią do wtrącania się w nieswoje sprawy. Mimo że niepłacenie alimentów jest problemem ważnym społecznie, to rzadko poruszanym przez media w Polsce. Podkreśla to aż 77% badanych.
Źrodło: Krajowy Rejestr Długów