Trybunał uznał 21 czerwca br., że przepis odnoszący się do zasad sporządzania kasacji jest niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim wyłącza możliwość sporządzenia i podpisania kasacji we własnej sprawie przez adwokata lub radcę prawnego.
Więcej: TK: niekonstytucyjny przepis o zasadach sporządzania kasacji>>
- Zwróciłam się do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego z wnioskiem o wyznaczenie w tej sprawie właściwego składu orzekającego. Wniosek ten nie został uwzględniony (…), mimo że TK powinien orzekać w składzie siedmiu sędziów - powiedziała we wtorek sędzia Przyłębska w zdaniu odrębnym.
Na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyroku sędzia Przyłębska dodała, że w odpowiedzi na jej wniosek prezes Rzepliński uznał, że nastąpiło obalenie domniemania konstytucyjności grudniowej nowelizacji. - Na tym właśnie polega problem, że mamy odmienne stanowiska w tej sprawie - zaznaczyła.
Natomiast sprawozdawca sprawy sędzia Marek Zubik powiedział w uzasadnieniu orzeczenia - odnosząc się do podstawy prawnej rozpoznania sprawy - że "nie ma powodów, aby TK uchylał się od znajomości własnych wyroków, w tym orzeczenia z 9 marca". - Trybunał nie może zatem pominąć znaczenia prawnego wyroku z 9 marca"- dodał.
Od kilku miesięcy trwa kryzys wokół TK, który nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o TK autorstwa PiS. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję. Zdania odrębne 9 marca złożyli sędziowie: Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK po 9 marca - przedstawiciele władz mówią, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą.(ks/pap)
Czytaj także: Wybrani przez PiS sędziowie TK orzekają i kontestują>>