Zastępca RPO Stanisław Trociuk poprosił prezes sądu o wyjaśnienie, jakie merytoryczne przesłanki przemawiają za przeniesieniem sędziego. W swoim wystąpieniu powołuje się na doniesienia medialne, z których wynika, że przeniesienie sędziego Waldemara Żurka (fot.) stanowiłoby de facto jego degradację. II Wydział Cywilno-Odwoławczy Sądu Okręgowego w Krakowie, w którym obecnie orzeka, jest sądem drugiej instancji. Wydział I Cywilny jest natomiast sądem pierwszej instancji.
Jak zwuaża RPO, z doniesień medialnych wynika, że w obu wydziałach jest jednakowy poziom zaległych spraw, więc przeniesienie nie ma innego uzasadnienia niż szykana.
Czytaj: Kraków: Kontrowersje wokół przeniesienia sędziego Żurka>>
Zastepca rzecznika przywołuje też opinię przedstawicieli warszawskiego oddziału Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, których zdaniem stanowi to „próbę zastraszenia sędziów występujących otwarcie przeciwko działaniom zmierzającym do politycznego podporządkowania wymiaru sprawiedliwości oraz formę represji wobec sędziego konsekwentnie broniącego niezależności sądów”. - W ocenie przedstawicieli środowiska sędziowskiego - w przypadku gdyby przeniesienie doszło do skutku - mogłoby to prowadzić do wywołania „efekt mrożącego” nie tylko wobec sędziego Żurka, ale również wobec innych sędziów – stwierdza Stanisław Trociuk.
Zastępca RPO przypomniał, że zgodnie z nowelizacją z 20 lipca 2018 r. Krajowej Radzie Sądownictwa przekazano kompetencję rozpatrywania odwołań sędziów, których przeniesiono do innego wydziału sądu. Podczas prac legislacyjnych RPO wskazywał na zagrożenia z tym związane: podporządkowanie nowej KRS czynnikom politycznym umożliwi rządzącym pośredni wpływ na wewnętrzne funkcjonowanie sądownictwa. - W konsekwencji prowadzi to do ograniczenia uprawnień przedstawicieli kolegium wybranych przez samorząd sędziowski na rzecz organu wybranego przez polityków, jakim jest obecna KRS - napisał Stanisław Trociuk.
Państwo prawa to niezależne sądy>>