O tym, że resort rozważa takie zmiany mówiło się od dawna. Dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, pełnomocniczka ministra sprawiedliwości do spraw ochrony konsumenta, w kwietniowym wywiadzie dla Prawo.pl mówiła, że resort chciałby, by pisma procesowe mogły być wnoszone przez portal informacyjny sądów. - W tym momencie pracujemy nad tym koncepcyjnie. To jest projekt, który musi zostać skoordynowany na poziomie legislacyjnym, informatycznym i obsługi kancelaryjnej sądów - dodała.

Czytaj: Apelacja przez portal informacyjny sądów - jest projekt >>

Prace trwają, kiedy się skończą? Nie wiadomo

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało nas właśnie, że trwają prace analityczno-koncepcyjne w zakresie możliwości rozszerzenia funkcjonalności portalu informacyjnego na dwustronną komunikację.

Sprecyzowało, że na razie chodzi o dwie sytuacje:

  • umożliwienie wnoszenia pism procesowych do sądu przez profesjonalnych pełnomocników w postępowaniu odwoławczym;
  • jak również doręczanie sobie nawzajem przez profesjonalnych pełnomocników pism procesowych za pośrednictwem portalu.

- Konkretna data zamieszczenia projektu w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów, na chwilę obecną, nie jest możliwa do określenia - dodano.

NRA projekt już ma

Swój projekt w tym zakresie ma Naczelna Rada Adwokacka. Sam pomysł pojawił się już na etapie senackich prac nad wielką nowelizacją m.in. kodeksu postępowania cywilnego, kodeksu postępowania karnego, kodeksu karnego i w sumie 30 ustaw - latem, zeszłego roku. I było blisko do przyjęcia stosownych poprawek. Senat jednak zdecydował, że wniesie o odrzucenie całości noweli (Sejm był przeciw). Na mocy tamtejszej noweli, od 14 marca br., wszedł obowiązek posiadania przez adwokatów, radców, ale też m.in. biegłych, konta w portalu informacyjnym sądów.

W kwietniu tego roku NRA przekazała do Sejmu i Senatu swój projekt wraz z petycją. Przemysław Rosati, prezes NRA, wyjaśniał w rozmowie z Prawo.pl, że jest on realizacją konsekwentnego działania w zakresie wykorzystania narzędzi cyfrowych, które są dostępne, aby ułatwić wykonywanie zawodu adwokata, w tym obniżyć koszty prowadzenia kancelarii.

- Choćby w takim aspekcie, by wysyłka korespondencji do sądu nie musiała odbywać się wyłącznie poprzez pocztę. Ma to też wymiar czysto finansowy, biorąc pod uwagę choćby to, że od 1 kwietnia nastąpił kolejny znaczący wzrost opłat za przesyłki sądowe. Co najistotniejsze, propozycje te – patrząc interesem obywateli – skrócą czas trwania postępowań, albowiem skrócą je o czas potrzebny na korespondencję tradycyjną, co powinno przynajmniej w minimalnym stopniu prowadzić do szybszego rozstrzygania spraw przez sądy - mówił Prawo.pl. - Nasza propozycja jest kompleksowa, obejmuje zmianę procedury cywilnej i karnej, a zmierza do tego, by umożliwić adwokatom składanie do sądów za pośrednictwem portalu informacyjnego sądów powszechnych środków odwoławczych, odpowiedzi na środki odwoławcze i dalszych pism w postępowaniu odwoławczym, a także - aby umożliwić dokonywanie wzajemnych doręczeń za pośrednictwem portalu, w sposób bezkosztowy, szybszy i efektywniejszy - zaznaczał.

Adwokaci proponują przy tym rozwiązanie fakultatywne, tak by została możliwość składania pism w sposób tradycyjny, w biurze podawczym lub za pośrednictwem operatora pocztowego.

Czytaj: Pełnomocnik zobaczy datę e-doręczenia przez portal, a sąd automatycznie - potwierdzenie >>

Projekt NRA przewiduje wprowadzenie możliwości wnoszenia do sądu pism przez adwokatów, radców prawnych, rzeczników patentowych oraz Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, a w sprawach karnych także przez prokuratorów, za pośrednictwem kont posiadanych w portalu informacyjnym i - co istotne - jedynie w przypadkach wyraźnie wskazanych w ustawie. A chodzi tutaj o wnoszenie środków odwoławczych w sprawach cywilnych, takich jak apelacja i zażalenie, a także odpowiedzi na te środki oraz ewentualnych dalszych pism w postępowaniu odwoławczym, a w postępowaniu karnym możliwość ta dotyczyłaby apelacji, zażalenia i odpowiedzi na te środki, a także sprzeciwu i dalszych pism w postępowaniu odwoławczym.

Dodatkowo możliwe byłoby dokonywanie wzajemnych doręczeń w postępowaniach toczących się zarówno przed sądem pierwszej, jak i drugiej instancji. Te rozwiązania - jak zakłada projekt - miałyby charakter fakultatywny, tj. wybór należałby do podmiotów uprawnionych do skorzystania z tych możliwości. Dotychczasowa forma wnoszenia pism do sądu, tzw. tradycyjna, poprzez złożenie pisma w biurze podawczym lub za pośrednictwem operatora pocztowego, byłaby nadal dostępna.

Zaproponowano też przepis, który przesądza, że wniesienie pisma przez portal jest tożsame z podpisaniem pisma przez podmiot, któremu przypisano konto w portalu informacyjnym, a także przepis, który będzie przewidywał, że uwierzytelnienie odpisu pełnomocnictwa udzielonego adwokatowi, radcy prawnemu, rzecznikowi patentowemu oraz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej oraz odpisów innych dokumentów wykazujących ich umocowanie - następuje przez umieszczenie elektronicznej wersji odpisów tych dokumentów w portalu informacyjnym.

Możliwość dołączania e-odpisów załączników

W projekcie Adwokatury przewidziano również, że do pisma wnoszonego za pośrednictwem portalu informacyjnego dołączane byłyby poświadczone elektronicznie odpisy załączników, a także, że elektroniczne poświadczenie odpisu dokumentu przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej następowałoby z chwilą wprowadzenia przez niego dokumentu do portalu informacyjnego.

Portal gotowy na apelacje

Wojciech Łukowski, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu, zastępca koordynatora krajowego ds. koordynacji wdrożeń systemów informatycznych w sądach powszechnych, podkreślał wielokrotnie, że portal jest na takie zmiany gotowy.

- Możliwość składania m.in. apelacji przez Portal Informacyjny Sądów Powszechnych, jest rozwiązaniem, na które wskazywałem w uwagach do, wówczas jeszcze projektu, zmian m.in. w k.p.c i k.p.k. Rozumiem obawy, że przy wzajemnej komunikacji przez portal informacyjny, to na sądy może zostać przerzucona konieczność drukowania, skanowania dokumentów. Oznacza to przy tym nie tylko koszty papieru i wydruku, ale też z odpowiedzialności za wydruki – czy będą one czytelne, czy nie, a to zależy też od przesłanych drogą elektronicznie materiałów. Tu oczywiście większe ryzyko zaistnienia takich problemów dotyczy załączników do pism procesowych, a nie samych pism, będących jednak z technicznego czy edytorskiego punktu widzenia plikami tekstowymi o mniej więcej stałej formie. Dlatego, aby zacząć składać elektronicznie pisma procesowe, najlepsze są na początek np. właśnie apelacje czy zażalenia - mówił.

I dodawał, że z jednej strony są to istotne pisma procesowe, z drugiej - zwykle nie są bardzo obszerne i rzadko mają jakąś większą liczbę skomplikowanych załączników - w odróżnieniu od pozwu. - W postępowaniu apelacyjnym w sądzie wykonuje się też mniej czynności – generalnie jest szybsze niż pierwoszoinstancyjne. Nawet wydruk takich pism w sądzie do akt nie jest problemem. Takie rozwiązania powinny być jednak wprowadzane etapami. Nie powinno być tak, że od razu dopuszczamy składanie przez system wszystkich pism procesowych, ale uważam, że rozpoczęcie od postępowania odwoławczego jest dobrym rozwiązaniem i system jest na to gotowy - podsumował.