Komisja Europejska potwierdziła w przyjętym w środę dokumencie, że rozważa możliwość większego uzależnienia finansowania z UE od poszanowania podstawowych wartości Unii. Na razie nie ma jednak decyzji w tej sprawie.

- Jest to chwila na to, by rozważyć związek między finansowaniem ze środków UE i tym, jak wzmocnić poszanowanie podstawowych wartości UE. Każdy taki mechanizm musiałby być przejrzysty, proporcjonalny i prawnie niepodważalny - czytamy w dokumencie KE.

- Państwa członkowskie będą musiały przemyśleć różne sprawy. Niektóre nie chcą płacić więcej, ale chciałby robić więcej w ramach UE. Inne kraje chciałby otrzymywać więcej. Unia Europejska stała się bardzo wielowątkowa, czasami jest trudno wyciągnąć wnioski z różnych przedstawianych pomysłów - mówił na konferencji prasowej przewodniczący KE Jean-Claude Juncker.

- Jeśli chodzi o warunkowość i praworządność, to już zaczęliśmy pisać tekst prawny - powiedział Oettinger. Jak dodał, KE pracuje w ścisłym kontakcie z państwami UE, liderami unijnymi i Parlamentem Europejskim.
Powiedział, że tekst legislacyjny będzie podstawą prawną, na której może być oparte ewentualne uzależnienie dostępu do funduszy od stanu praworządności.

KE przedstawiła różne warianty nowego, długoterminowego budżetu UE, który ma umożliwić realizację priorytetów po 2020 roku. W dokumencie KE jest też analiza skutków finansowych poszczególnych wariantów.
 
Koncepcji uzależniania środków z UE od stanu praworządności przeciwstawił się podczas niedawnej wizyty w Brukseli szef MSZ Jacek Czaputowicz. - Na taki wariant Polska na pewno się nie zgodzi. Nie sądzę, że jest to zgodnie z zasadami UE. Fundusze strukturalne to nie jest jakaś dobroczynność; to metoda wyrównywania startu, wypłacana według określonych zasad dochodów w danym państwie – mówił szef polskiej dyplomacji.

Także szef KE przynał, że uzależnienie funduszy od stanu praworządności byłoby niekorzystne dla Polski, która jest w sporze w tej sprawie z KE. Ze słów Junckera wynika, że jest jednak szansa na kompromis. - Kanały dialogu są otwarte na stałe i sądzę, że jest bardzo duża szansa, że polskie stanowisko ewoluuje nieco bliżej naszego, a nasze stanowisko przesunie się powoli w kierunku polskiego - oświadczył szef KE, przypominając niedawne rozmowy o praworządności między polskimi władzami a Komisją.

- Mechanizm powiązania dostępu do funduszy UE nie będzie wymierzony w żadne z państw członkowskich - przekonywała w środę unijna komisarz sprawiedliwości Viera Jourova. Zapowiedziała, że będzie prowadziła w tej sprawie konsultacje ze stolicami.

- Zgodziliśmy się, że przyszłe wieloletnie ramy finansowe powinny być oparte na równowadze pomiędzy prawami i obowiązkami. Jeśli chodzi o stronę praktyczną, pracuję nad znalezieniem zbalansowanego rozwiązania opartego na solidnej podstawie prawnej i jasnym mechanizmie uruchamiania. Nie będzie to skierowane przeciwko któremukolwiek z państw członkowskich - zaznaczyła Jourova.

Jak dodała, chce przeprowadzić dyskusje "ws. obiektywnych kryteriów" w tej sprawie z wszystkimi krajami UE. - Dla wszystkich jest oczywiste, że sprawne i niezależne sądownictwo jest niezbędnym warunkiem wstępnym zagwarantowania skutecznej kontroli finansowania unijnego - zaznaczyła komisarz.