Z nieoficjalnych doniesień wynika, że do kontrowersji doszło pomiędzy posłanką Krystyną Pawłowicz, która jest członkiem KRS z ramienia Sejmu, a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro, który zasiada w Radzie z urzędu. Minister bardzo rzadko przychodzi na poosiedzenia KRS, ale we wtorek pojawił się. Zdaniem komentatorów przyszedł, by wesprzeć swojego współpracownika.
Dr hab. Kamil Zaradkiewicz stał się znany, gdy jako pracownik biura Trybunału Konstytucyjnego zakwestionował powszechne obowiązywanie oraz obowiązek publikowania przez rząd orzeczeń TK. Został z Trybunału zwolniony, ale wkrótce otrzymał stanowisko dyrektora departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwosci.
Według przecieków z posiedzenia KRS, posłanka Pawłowicz sprzeciwiała się jego pozytywnej rekomendacji do SN ze względu na jego poglądy ws. małżeństw jednopłciowych. Jednak minister sprawiedliwości miał mieć przy sobie pismo, w którym jego współpracownik doprecyzował swoje stanowisko na ten temat.
Według nieoficjalnych informacji Zaradkiewicz otrzymał rekomendację.
Czytaj: Manowska i Zaradkiewicz wśród 7 rekomendowanych do Izby Cywilnej SN >>