Ustawa dotycząca internowania osób działających na rzecz niepodległej Polski umożliwia wszystkim represjonowanym dochodzenie zadośćuczynienia za doznane szkody i odszkodowania za odczuwane krzywdy. Tyle że w pierwotnej wersji zawierała w sobie dwa ograniczenia: suma za zadośćuczynienie i odszkodowanie nie mogła przekroczyć 25 000 zł. Ponadto osoba internowana mogła ubiegać się o odszkodowanie, ale w oparciu o jedno tylko zdarzenie.
Tymczasem do sądu w Opolu wpłynęły wnioski trzech osób: Andrzeja Ogonka, Janusza Sanockiego i Antoniego K., działacza Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, którzy zażądali wyższych niż 25 tys. zł kwot.
Na podstawie ich spraw sąd wystosował pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego, by przeanalizowano, czy zapisy ustawy są zgodne z konstytucją. Na początku marca TK zniósł ograniczenia. Dlatego sprawa K., Ogonka i Sanockiego wróciła na wokandę.
Sąd raz jeszcze wysłuchał każdego z wnioskodawców i zapytał ich, czy podtrzymują swoje wnioski. Andrzej Ogonek domagał się 25 000 zł zadośćuczynienia za ponad dwa miesiące internowania i cztery zatrzymania oraz 81 000 zł odszkodowania. Janusz Sanocki domagał się 25 tys. zł zadośćuczynienia za 164 dni internowania i 110 tys. zł odszkodowania, a Antoni K. domagał się 24 999 tys. zł zadośćuczynienia za ponad rok internowania i zatrzymania oraz 200 001 zł odszkodowania.
Jednak rekordowych odszkodowań nie przyznano. - Nie ma cienia wątpliwości, że wnioskodawca prowadził działalność na rzecz niepodległego państwa - usłyszał wczoraj każdy z internowanych. - Sąd stoi przed trudnym zadaniem, próbą wyrażenia ludzkiej krzywdy w pieniądzu, co z gruntu jest niemożliwe, dlatego przyznane odszkodowania to jedynie symboliczne naprawienie szkody - mówił sędzia Piotr Kaczmarek, przewodniczący składu orzekającego.
Każdemu z wnioskodawców sąd przyznał zadośćuczynienie za czas internowania (K. 24 999 zł, Ogonek - 10 000 zł, Sanocki - 16 500 zł). Jednak wnioski o odszkodowania w przypadku Ogonka i K. zostały całkowicie oddalone, a w przypadku Sanockiego zasądzona kwota jest znacznie mniejsza: 14 248 zł.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole