W opinii obserwatora IBA proces lustracyjny, który odbył się 14 grudnia 2009 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie był procesem rzetelnym. Zdaniem obserwatora IBA sąd powinien być nawet pochwalony za rzetelność procedury. Sędziowie byli całkowicie profesjonalni, uprzejmi wobec stron oraz uważni (attentive, courteous to the parties and thoroughly professional). Pozwolili obu stronom na kompleksowe przedstawienie ich argumentów, bez jakichkolwiek wrogich pytań czy niepotrzebnych przerywań. Obserwator IBA podkreślił także, że sąd zadziałał zdecydowanie poprzez odrzucenie wniosku prokuratury o przyjęcie dowodów, które miały wątpliwe znaczenie dla sprawy oraz które były w posiadaniu prokuratury przez miesiąc. Zauważył także, że sąd wydał szybko jasny wyrok.
Niezależnie jednak od tego, Instytut odnotował, że sprawy prowadzone na podstawie ustawy lustracyjnej, są co do zasady wrażliwe z politycznego punktu widzenia. Tak jest szczególnie jeśli sprawa dotyczy urzędującego sędziego TK. Instytut jest zaniepokojony, że samo postawienie zarzutów tej natury w stosunku do urzędującego sędziego może mieć negatywny skutek dla niezależności sądownictwa oraz rządów prawa. W opinii IBA teoria retroaktywnej klasyfikacji (czy istniała współpraca ze służbami bezpieczeństwa) prezentowana w obserwowanej sprawie przez prokuratora daje szczególne pole do nadużyć, biorąc pod uwagę mocny wpływ organów bezpieczeństwa na życie w Polsce w czasach komunistycznych. Niemniej jednak, Instytut wierzy, że niezależność i profesjonalizm okazany przez sąd pierwszej instancji jest istotny dla ochrony praw i wolności jednostki oraz rządów prawa w Polsce. Ma on również potencjał aby wywrzeć odstraszający wpływ dla wszczynania na podstawie ustawy lustracyjnej postępowań pozbawionych merytorycznego uzasadnienia.
Pełny Raport w oryginalnej wersji językowej można znaleźć na stronie internetowej International Bar Association, pod adresem: http://www.ibanet.org/Article/Detail.aspx?ArticleUid=03129AF6-B1B8-48BB-8F54-A5070C7C448D