Zdaniem GIODO wymiana danych między warszawskim ratuszem, ZTM i Ministerstwem Finansów dokonywana na potrzeby wydawania Kart Warszawiaka, jest bezprawna. To jedno z głównych ustaleń kontroli prowadzonej przez inspektorów GIODO w Zarządzie Transportu Miejskiego w Warszawie (ZTM), Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy i Ministerstwie Finansów.
Kontrola GIODO wykazała że miasto, choć nie ma do tego podstawy prawnej, zbiera dane dotyczące miejsca rozliczania podatku PIT, a resort finansów udziela tej informacji ratuszowi, choć w przepisach prawa również nie ma do tego podstaw. Nie można za nią bowiem uznać ani uchwały rady miasta, ani tzw. umowy powierzenia przetwarzania danych zawartej między stołecznym Urzędem Miasta a resortem finansów.
Kontrola GIODO wykazała, że obie instytucje zawarły taką umowę w celu weryfikacji uprawnień osób ubiegających się o Kartę Warszawiaka. Na tej podstawie ZTM przekazał do Ministerstwa Finansów plik z danymi posiadaczy spersonalizowanej Warszawskiej Karty Miejskiej w wieku od 18 do 70 lat, a resort, korzystając z informacji zawartych w Krajowej Ewidencji Podatników, uzupełnił je o informacje, czy dana osoba posiada adres miejsca zamieszkania na terenie m.st. Warszawy poprzez wskazanie „tak” lub „nie” ewentualnie zaznaczając, że zmarła.
Po wyroku sądu sprawa jest zakończona. – W tej sytuacji zasady weryfikacji się nie zmieniają. Niemniej zachęcamy warszawiaków, aby sami przynosili do nas deklaracje PIT – mówi „Dziennikowi Gazeta Prawna” rzecznik warszawskiego ZTM Igor Krajnow.
GIODO przegrał spór o dane zbierane do Karty Warszawiaka
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli oddalił zażalenie generalnego inspektora ochrony danych osobowych na postanowienie prokuratury, która nie dopatrzyła się przestępstwa w działaniach Zarządu Transportu Miejskiego przy zbieraniu danych na potrzeby karty warszawiaka dającej zniżkę w komunikacji miejskiej.