Krajowe Biuro Wyborcze poinformowało, że rozważa zmianę wyglądu kart do głosowania; 29 listopada podczas konsultacji społecznych KBW chce zapytać ekspertów i wyborców, w tym osoby z niepełnosprawnościami, o najbardziej czytelny wzór karty.
Szefowa KBW Beata Tokaj powiedziała, że uczestnicy konsultacji otrzymają kilka wzorów kart m.in. płachty w różnych formatach, czyli karty z wypisanymi na jednej stronie listami kandydatów wszystkich komitetów wyborczych, oraz broszury. Do płacht i broszur przygotowane będą także nakładki brajlowskie. Dodała, że uczestnicy konsultacji mogą przedstawiać własne propozycje.
Dodatkowo KBW chce sprawdzić, czy instrukcja głosowania, która znajduje się na karcie do głosowania, jest zrozumiała dla wyborców. Szef KBW poinformowała, że w kilku szkołach ponadgimnazjalnych w ramach lekcji uczniowie zostaną poproszeni o rozwiązanie kilkuminutowego testu, który ma to sprawdzić.
Tokaj powiedziała, że nie widzi przeszkód, by propozycję wyłonioną w ramach konsultacji, wdrożyć. Podkreśla jednak, że zmiany mogą wymagać nowelizacji Kodeksu wyborczego, a więc decyzji parlamentu. "Nie widzę przeszkód, by zaproponować ustawodawcy zmianę przepisów" - powiedziała szefowa Biura.
Jak przypominają eksperci Fundacji Batorego, w wyborach sejmikowych w 2014 r. padło dwuipółkrotnie więcej głosów nieważnych niż cztery lata wcześniej. Badanie kart wyborczych przeprowadzone przez ekspertów z Fundacji im. Stefana Batorego wykazało, że głównym powodem wzrostu tej liczby było zastosowanie zbroszurowanej karty do głosowania. Fundacja z zadowoleniem przyjęła więc chęć zmiany wzoru karty – zasygnalizowaną przez Państwową Komisję Wyborczą w stanowisku z 13 października 2016 - jednak formuła konsultacji społecznych i termin zmian (po wyborach w 2018) zapowiedziane przez Krajowe Biuro Wyborcze budzi poważne zastrzeżenia.
- Bardzo cieszymy się, że PKW chce zmian – mówi Joanna Załuska z Fundacji Batorego – Przeprowadzone przez nas badanie kart z 2014 roku pokazało, że głosy blisko 700 tysięcy obywateli zostało zmarnowanych z powodu wzoru karty do głosowania i zbyt skomplikowanej instrukcji jak oddać ważny głos. Tak duża liczba nieważnych głosów pokazuje, że konsultacje, a następnie pilne wprowadzenie zmian jest niezbędne – dodaje Załuska.
Eksperci Fundacji zgłaszają poważne wątpliwości dotyczące:
• sposobu przeprowadzenia konsultacji
- Przede wszystkim nie wiadomo dokładnie co będzie przedmiotem zapowiedzianych na 29 listopada konsultacji? Czy KBW dysponuje już nowymi wzorami kart, które przedstawi uczestnikom? – komentuje dr Adam Gendźwiłł - Niepokoi nas także możliwość zgłaszania udziału w konsultacjach tylko przez dwa dni, każdego dnia po jednej godzinie! Jak zapewniona będzie reprezentatywność? Wybory to niezwykle ważna sprawa i należy zadbać, aby do obywateli dotarła informacja o planowanych konsultacjach i aby wszyscy zainteresowani mogli wziąć w nich udział, jeśli nie osobiście to np. drogą mailiową czy przez internet. – uzupełnia dr Gendźwiłł.
• terminu wprowadzenia zmian.
Szefowa KBW, Beata Tokaj słabo ocenia szanse na wprowadzenie nowych kart przed wyborami w 2018 roku. Ta wypowiedź budzi nasze zdziwienie – komentuje prof. Mikołaj Cześnik, członek zarządu Fundacji Batorego – Dwa lata, które pozostały do wyborów, wydają sie wystarczająco długim terminem. Jeśli PKW nie chce się z góry pogodzić z tym, że blisko 700 tysięcy obywateli odda głos nieważny, to i tak musi przeprowadzić kampanię edukacyjną przed wyborami. W takiej sytuacji oczywiste jest, że należy promować kartę przyjazną dla obywateli.
Zespół ekspertów Fundacji Batorego ponownie deklaruje chęć współpracy i wsparcie we wprowadzeniu zmian, by w kolejnych wyborach nie było kilkuset tysięcy nieważnych głosów. Konsultacje muszą być zaplanowane i odpowiednio przygotowane, a obywatele odpowiednio poinformowani. Zasady prawidłowego przeprowadzenia konsultacji społecznych są spisane w dokumencie Ministerstwa Cyfryzacji „Siedem zasad konsultacji”, warto się do niego odwołać.
Fundacja Batorego za zmianą kart wyborczych, ale widzi problemy
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego zapowiedziła konsultacje na temat nowych kart do głosowania. Fundacja im. Stefana Batorego chwali zamiar, ale jednocześnie zwraca uwagę na problemy z tym związane. Krytykuje też zapowiedziany tryb konsultacji.