Prezes Reduty Dobrego Imienia skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko Facebookowi. Zarzuca w nim spółce "dyskryminację z uwagi na przekonania polityczne, światopogląd oraz wyznanie". W pozwie Świrski żąda zakazania portalowi społecznościowemu "stosowania cenzury, dyskryminacji i blokowania swobody przepływu informacji".
Jego zdaniem Facebook blokując niektóre treści naruszył prawo użytkowników portalu do pozyskiwania informacji. Zespół Reduty Dobrego Imienia w uzasadnieniu pozwu powołuje się na Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, które wskazują, że każdy człowiek ma prawo do pozyskiwania prawdziwych i rzetelnych informacji, rozpowszechniania ich oraz wolności wyrażania swoich poglądów.
Do pozwu dołączono dokumentację, która ma być dowodem na to, że Facebook "nie blokuje ani treści o charakterze propagującym totalitaryzm komunistyczny, ani żadnych profili, na których znajdują się komunistyczne symbole". "Chętnie za to blokowane są np. zdjęcia sławiące Żołnierzy Wyklętych czy zdarzenia upamiętniające Żołnierzy Wyklętych, wydarzenia o charakterze katolickim czy narodowym" - uważa Reduta Dobrego Imienia. Zdaniem Świrskiego "rodzi to zasadnicze pytanie o kryteria usuwania treści, które (...) dyskryminują użytkowników ze względu na przekonania, światopogląd oraz wyznanie".
Pozew został skierowany przeciwko spółce – matce z siedzibą w USA oraz spółce z siedzibą w Irlandii.
Na początku listopada działacze ruchów narodowych informowali, że z Facebooka zniknęły profile Marszu Niepodległości, Ruchu Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej. Jak tłumaczyli wówczas przedstawiciele Facebooka, strony te zostały usunięte z serwisu po publikacji szeregu postów naruszających Standardy Społeczności w zakresie mowy nienawiści. (PAP)