Egzamin rozpocznie się o godz. 11 w 19 miastach w Polsce. Nad jego przebiegiem czuwać będzie 50 komisji egzaminacyjnych, złożonych z przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, sędziów, przedstawicieli samorządów prawniczych oraz pracowników naukowych. Poza kandydatami na aplikację radcowską i adwokacką, 575 osób będzie próbowało się dostać na aplikację notarialną, a 110 na komorniczą. Warto podkreślić, że na aplikację adwokacką, radcowską i notarialną nie ma limitów miejsc – każdy, kto zda egzamin (co najmniej 100 punktów) i spełni wymagania, zostanie przyjęty. Na aplikację komorniczą obowiązuje limit 338 miejsc.

W zeszłym roku do egzaminów przystąpiło 6058 osób. Pozytywny wynik otrzymało 60,5 proc. zdających. Osoby z niepełnosprawnościami będą miały dodatkowy czas – w sumie 225 minut – na rozwiązanie testu.

Czytaj: Aplikant ma zdobywać doświadczenie, ale się nim nie naje >>

 

Aplikacja stale poprawiana

Jak zauważa dr Paweł Klimek, radca prawny, wykładowca z Uniwersytetu Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Krakowie, aplikacja w miarę dobrze przygotowuje choćby do pisania pism procesowych. Jego zdaniem większy nacisk należy natomiast położyć na pozostałe elementy praktyki.

- Należy zwiększyć liczbę symulacji rozpraw, zajęć z zakresu mediacji i prowadzenia negocjacji oraz budowania strategii procesowych. Przede wszystkim jednak aplikantów trzeba w zdecydowanie szerszym zakresie uczyć, jak rozmawiać z klientami - zaznacza dr Klimek.

 

Nowość
Bestseller
Nowość
Bestseller

Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska

Sprawdź  

- Cały czas mocno pracujemy nad tym, by poprawiać, zmieniać aplikację, wsłuchując się też w głosy aplikantów. Z końcem października mamy II Ogólnopolskie Forum Aplikantów, podczas którego młodzież z całej Polski będzie dyskutować o swojej sytuacji i postulować ewentualne zmiany dotyczące aplikacji adwokackiej - mówi z kolei Marcin Derlacz, adwokat, przewodniczący Komisji Aplikacji Adwokackiej.

Sprawdź wzór dokumentu w LEX: Oświadczenie o odstąpieniu od egzaminu wstępnego na aplikację radcowską > >

Jak dodaje, obecnie poziom aplikantów weryfikuje sama aplikacja. - Mamy dużą liczbę aplikantów, więc oczywiste jest, że jedni są lepsi, drudzy gorsi. Natomiast w ramach szkolenia aplikanckiego poszczególne Okręgowe Rady Adwokackie mają narzędzia weryfikacji wiedzy kandydatów na adwokatów. Jeżeli ktoś sobie nie radzi, to są możliwości wykreślenia go z listy aplikantów. Samo dostanie się na aplikację nie gwarantuje zostania adwokatem. Ale w znakomitej większości poziom wiedzy aplikantów jest wysoki - podsumowuje Derlacz.

I dodaje, że w tym roku Adwokatura, by uświadomić młodzieży, czym jest aplikacja, prowadzi pilotażowy program w mediach społecznościowych "Postaw na Adwokacką". - Od paru miesięcy, w jego ramach, można zapoznać się z informacjami, dotyczącymi tego, jak się przygotować do egzaminu na aplikację, jak wygląda egzamin na aplikację, koniec końców, jak wygląda nasza adwokacka aplikacja. Cel to uświadomienie młodym ludziom, że to nie tylko przyjemność, ale i duża odpowiedzialność i danie im szansy na świadomy wybór, w którym kierunku chcą pójść - wskazuje przewodniczący.

Czytaj w LEX: Pełnomocnictwo substytucyjne a upoważnienie aplikanta do zastępowania adwokata lub radcy prawnego > >

 

Egzamin do zmiany?

Derlacz, pytany o ewentualne zmiany w zakresie egzaminów na aplikację, zaznacza, że to pytanie o to, w jakim kierunku należałoby pójść. - Alternatywą dla obecnej formuły byłoby, to co funkcjonuje w ramach Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Tamten egzamin wstępny jest bardziej rozbudowany niż nasz, taki egzamin musiałby zapewne trwać dłużej niż jeden dzień, musiałby być dostosowany do poziomu wiedzy przeciętnego absolwenta wydziału prawa. I co ważne - taki rozbudowany egzamin generowałby też prawdopodobnie dużo większe obciążenia finansowe, co wymagałoby konsultacji z kandydatami na aplikację - zaznacza adwokat.

Dr Bartosz Szolc-Nartowski, przewodniczący Komisji Aplikacji w Krajowej Radzie Radców Prawnych, podkreśla z kolei, że samorząd radcowski od wielu lat pracuje nad doskonaleniem programu aplikacji i nad tym, żeby oferowany program był jeszcze bardziej praktyczny. Pytany o ewentualne zmiany egzaminu na aplikacje, przewodniczący zaznacza, że kwestie te regulowane są w ustawie o radcach prawnych i prawie o adwokaturze.

- Oczywiście można dyskutować nad tym, czy tak to powinno wyglądać. Ja osobiście uważam, że taką dyskusję wartoby otworzyć. Przy czym wymaga to sporo uwagi i analizy, jak to powinno wyglądać i w jakim kierunku pójść.  Faktem jest, że zmienia się rynek usług prawniczych, warto by wziąć pod uwagę rozwój technologiczny, pytanie czego powinniśmy w związku z tym oczekiwać od przyszłych adeptów aplikacji radcowskiej. Na pewno nie chodzi o czyste, pamięciowe opanowanie samego tekstu ustaw - mówi. -Oczekiwalibyśmy określonych umiejętności, które już teraz nabywają w czasie studiów prawniczych i nie są one weryfikowane w trakcie egzaminu, ponadto umiejętności miękkich, pewnych kwestii etycznych. Oczywiście jako KRRP deklarujemy, że chcemy być aktywnym uczestnikiem tego procesu i tej dyskusji, jeśli zostanie ona rozpoczęta - podsumowuje. 

Czytaj także w LEX: Prawo do alimentów dla osoby odbywającej aplikację prawniczą > >