Obecnego ministra - Jarosława Gowina - na tej liście nie znajdziemy, z tej wyłącznie przyczyny, że nie jest on z wykształcenia prawnikiem. Ranking objął zaś tylko ludzi z prawniczym dyplomem. Redakcja zastrzegła, że miejsce na liście jest wyłącznie jej subiektywną oceną.
Kwiatkowskiego określono słowem reformator - człowiek, który przewrócił do góry nogami polski wymiar sprawiedliwości i nadal ma olbrzymi wpływ na to co się w tej dziedzinie dzieje i dziać będzie. Srebrny laur przyznano prof. Markowi Safjanowi - autorytetowi o randze europejskiej, jedynemu Polakowi wśród 36 sędziów Trybunału Sprawiedliwości UE, byłemu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego. Trzecie miejsce na podium zajął dr Aleksander Proksa - dyrektor departamentu prawnego NBP, przeciwnik - jak to określa "DGP" - "legislacyjnej biegunki".
W pierwszej dziesiątce klasyfikacji, obejmującej łacznie 50 osób, znaleźli się m.in. Anna Streżyńska (prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej), dr Adam Bodnar - wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, a także Ryszard Kalisz.
Z osób, których nazwiska często przewijają się mediach, 17. miejsce zajął prof. Zbigniew Ćwiąkalski, 18. prof. Andrzej Rzepliński, 20. Andrzej Seremet, 23. prof. Andrzej Zoll, 31. Jerzy Stępień.
Jak bardzo subiektywna to lista świadczy fakt umieszczenia na niej (pozycja 36.) adwokata Bartłomieja Kochlewskiego, który - jak ocenia "DGP" - udowodnił, że w Polsce bezczelność nadal jest w cenie. Mecenas skutecznie uniemożliwił Polakom obejrzenie za darmo walki bokserskiej Adamek-Kliczko, choć w polskim prawie nie istnieją żadne przepisy, na podstawie których mógł się tego domagać. (PAP)
mp/