Rzecznik dr Adam Bodnar postanowił zabrać głos w tej sprawie w związku ze sprawą sędziego Aliny Czubieniak z Gorzowa, która została ukarana przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego upomnieniem za to, że uchyliła areszt 19-latkowi z niepełnosprawnością intelektualną podejrzanemu o molestowanie, bo nie miał obrońcy ani w prokuraturze, ani w sądzie I instancji. A za skomentowanie tej decyzji ma kolejne postępowanie sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego.

Czytaj: SN: Sędzia ukarana za błędną interpretację przepisu procedury>>
 

W wypowiedziach dla mediów sędzia Czubieniak nazwała wyrok Izby Dyscyplinarnej SN "ustawką", a samo posiedzenie - "tragifarsą". Sędziowski rzecznik dyscypliny Piotr Schab poinformował o wszczęciu wobec sędzi postępowania wyjaśniającego w związku z tymi wypowiedziami. Uznał, że "dokonała znieważających ocen składu orzekającego w Izbie Dyscyplinarnej SN", przez co mogła  uchybić godności zawodu sędziego.

Wypowiedzi sędziego ograniczone, ale nie całkiem

W swoim wystąpieniu RPO przypomina, że swoboda wypowiedzi sędziego jest ograniczana z uwagi na jego obowiązki i status w polskim systemie prawnym. Jest on zobowiązany m.in. do zachowania bezstronności. Ma postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem, w służbie i poza nią strzec powagi stanowiska i unikać wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności sędziego i osłabiać zaufanie do jego bezstronności.

Jednak w ocenie Rzecznika istnieje kategoria publicznych wypowiedzi sędziów, które należy zakwalifikować i potraktować zdecydowanie w inny  sposób, przyznając sędziom znaczny margines swobody wypowiedzi, warunkowany potrzebą ochrony interesu publicznego i społecznego w zakresie ochrony niezależności  sądów i niezawisłości sędziów (art. 173 oraz art. 178 ust. 1 Konstytucji) oraz zasady  podziału władz (art. 10 ust. 1 Konstytucji).

Czytaj: Prof. Ereciński: Nie ma odpowiedzialności dyscyplinarnej za wyrok>>
 

Więcej swobody w ocenach wymiaru sprawiedliwości

- W kontekście orzecznictwa Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych oraz ETPC uznać należy, że sędziom przysługuje znacznie szersza swoboda wypowiedzi w sprawach dotyczących kondycji i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, ponieważ kwestie te dotyczą spraw zainteresowania publicznego, a debata na ich temat korzysta z ochrony przewidzianej w art. 10 EKPC - stwierdził Adam Bodnar. I przypomniał, że również Komisja Wenecka zwróciła uwagę na niepożądany tzw. efekt mrożący, kiedy obawa przed sankcjami dyscyplinarnymi powstrzymuje sędziego od korzystania z prawa do swobody wypowiedzi. 

Czytaj: UE: Będzie procedura w sprawie dyscyplinarek wobec polskich sędziów>>
 


Ograniczenia, ale też prawo do wypowiedzi

Rzecznik podkreśla w swoim wystąpieniu, że wypowiedzi prasowych sędzi Aliny Czubieniak nie można sprowadzać do krótkich fragmentów, ale interpretować w kontekście doniosłości sprawy w jakiej rozstrzygała, dla praw osób z niepełnosprawnościami, nieprawidłowości w działaniach prokuratury oraz zarzutów dotyczących próby wywierania wpływu na sędziów przez polityków i kształtu postępowania dyscyplinarnego w SN.
- Wolność ekspresji sędziego powinna być zatem postrzegana w taki sposób, aby zapewnić odpowiednią równowagę pomiędzy prawnymi obowiązkami i ograniczeniami sędziów, wynikającymi z Prawa o ustroju sądów powszechnych a potrzebą ich uczestnictwa w życiu publicznym i społecznym, zwłaszcza w odniesieniu do spraw mających fundamentalne znaczenie dla niezależności sądów, niezawisłości sędziów oraz ustroju sądownictwa - podsumowuje dr Adam Bodnar.