Prezes kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego sędzia Piotr Prusinowski w listopadzie wystosował list do I prezes Małgorzaty Manowskiej, a także do dwóch innych prezesów SN  - Joanny Lemańskiej i  Joanny Misztal-Koneckiej oraz sześciu innych sędziówZostał on wylosowany do orzekania w Izbie Cywilnej w dwóch sprawach i odmawiał orzekania z sędziami powołanymi przez nową Krajową Radę Sądownictwa. - Odmowa orzekania nie wynika z osobistych animozji czy "grymaszenia". Pobudki mojego postępowania mają wyłącznie źródło normatywne i podłoże legislacyjne - stwierdza sędzia Prusinowski.
Natomiast w październiku ub.r. 30 sędziów SN "ze starego nadania" podpisało oświadczenie, w którym poinformowali, że nie będą orzekać z sędziami z "nowego nadania". 

Czytaj też: Postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego >>>

Janczukowicz Krzysztof: Nadmiar obowiązków służbowych a odpowiedzialność za przewinienie dyscyplinarne sędziego >>

Sprawa prezesa Prusinowskiego do rzecznika dyscyplinarnego

- Jeżeli sędziowie będą sobie wybierać kolegów, z którymi chcą, albo nie chcą orzekać, to będzie bardzo źle. Przypominam, że sędziów z "nowego nadania" jest już ponad 50 proc. i będzie nam łatwiej wyznaczać składy. Natomiast jeżeli sędzia SN odmawia orzekania i tym samym służenia obywatelowi, to organem uprawnionym do oceny tego postępowania jest rzecznik dyscyplinarny SN i tam będę kierować takie sprawy - zapowiedziała w rozmowie z PAP prezes Manowska. I poinformowała też, że do rzecznika dyscyplinarnego SN skieruje sprawę prezesa Prusinowskiego. - Nie mam wyjścia. Poproszę, żeby rzecznik (funkcję tę pełni sędzia SN Andrzej Tomczyk) zbadał tę sytuację pod kątem ewentualnego popełnienia deliktu dyscyplinarnego. Jest to jego kompetencja, a nie moja. Podkreślenia jednak wymaga, że te postępowania są postępowaniami wyjaśniającymi, a nie dyscyplinarnymi, co często jest mylone. Decyzja, czy jakieś postępowanie dyscyplinarne zostanie wszczęte, należy do rzecznika. Jeśli postępowanie dyscyplinarne zainicjuje, to ostateczna decyzja należy do Izby Odpowiedzialności Zawodowej - dodała.

- Choćby Pani Prezes żądała wszczęcia tysiąca postępowań dyscyplinarnych, nie uciszy Pani tych tysięcy sędziów, którzy wiernie i z poświęceniem stoją na straży praw RP. Wolnych ludzi nie da się zastraszyć. Wolni ludzie pięknie śpiewają, szczególnie w chórze. Metody polityków, 'kij i marchewka' w sądownictwie się nie sprawdzają. Są zbyt toporne - takie słowa skierował prezes Piotr Prusinowski do prof. Manowskiej.

Więcej: Sędzia Prusinowski odmawia orzekania i apeluje do neosędziów o opamiętanie>>

 

Cena promocyjna: 34 zł

|

Cena regularna: 34 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł