Z danych udostępnianych przez Rządowe Centrum Legislacji wynika, że resort infrastruktury i rozwoju należy do grupy tych z największą liczbą niewydanych rozporządzeń. Zalega z 29 aktami prawnymi. Takie same opóźnienia są w Ministerstwie Finansów i Ministerstwie Środowiska. Niechlubny rekord w opóźnieniach należy do resortu infrastruktury i rozwoju. Fakt, że to nowe ministerstwo, powstałe pod koniec ubiegłego roku z połączenia Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, wcale nie jest okolicznością łagodzącą. Większość zaległych rozporządzeń dotyczy kwestii pozostających w gestii dawnego MTBiGM. Są wśród nich regulacje dotyczące bardzo istotnych kwestii, np. związanych z bezpieczeństwem ruchu lotniczego. Chodzi o przepisy, które mają wyznaczyć wokół lotnisk strefy, w których używanie laserów jest zabronione. Zdarzają się bowiem próby oślepiania wiązkami laserowymi pilotów podczas lądowania.
Rzecznik MIR tłumaczy, że liczba opóźnionych rozporządzeń wcale nie jest tak duża, jak to wynika z danych RCL, bowiem stosuje ono inny sposób liczenia. Urzędnicy wskazują, że w statystykach powinno się uwzględniać konkretne projekty rozporządzeń, zgodnie z numeracją zawartą w wykazie prac legislacyjnych MIR, zamiast liczenia każdego ustępu lub punktu upoważnienia ustawowego jako opóźnienia.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna