Debata ta odbyła się w piątek 18 października 2019 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim w ramach II Kongresu Prawa Rodzinnego. Konferencja została zorganizowana przez Okręgową Radę Adwokacką w Krakowie wspólnie z Komisją Doskonalenia Zawodowego NRA. Panelistkami debaty były cenione prawniczki z Polski i z Europy.

Stulecie kobiet w adwokaturze

W trakcie debaty dziekan ORA w Krakowie, adwokat Paweł Gieras zwrócił uwagę, że 100 lat temu w szeregi warszawskiej okręgowej rady adwokackiej wstąpiła pierwsza kobieta. Uczestnicy debaty zauważyli jednak, iż, niestety mimo upływu stu lat, pozycja kobiet w zawodach prawniczych nie jest mocna. Stale pokutują bowiem stereotypy, z którymi nie jest łatwo walczyć – taki przekaz płynie z ciekawej debaty.

Adwokat Agata Rewerska z ORA w Warszawie podkreśliła, że na przestrzeni lat doszło do zmian w traktowaniu prawniczek, niemniej jednak przemiany te zachodzą wolno. Podkreśliła, że bez regulacji w prawie tamy blokującej czynny udział prawniczek w pełnieniu kierowniczych stanowisk nie uda się „rozwalić”. Zauważyła, że kobieta nadal traktowana jest jako „tło”. Zgodziła się z nią dr Dorota Pudzianowska, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji UW, która podkreśliła, że gdy proponuje, aby przeprowadzić konferencję o roli kobiet, wówczas nie uzyskuje pozytywnego odzewu. Dr Pudzianowska zwróciła uwagę, że w ramach pracy w Fundacji Helsińskiej Praw Człowieka w Warszawie ma ona możliwość zajmowania się ciekawymi projektami i jest to dla niej ważne. Wspomniała, że gdy przygotowywała podręcznik o stereotypach, zaczęła się debata czy prawnik nie jest godzien wykonywać zawodu np. prokuratora, jeśli porusza się na wózku inwalidzkim. Dr Pudzianowska zaznaczyła, że prawnicy powinni szkolić się z miękkich umiejętności, by zwalczać taką dyskryminację. Dotyczy ona więc nie tylko kobiet.

Czytaj: Kobieta przyszłością zawodu prawnika, ale teraz na niższych stanowiskach>>
 

Odwaga cechuje lidera

W toku debaty dziekan ORA w Krakowie adw. Paweł Gieras podziękował sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Beacie Morawiec, pełniącej funkcję prezesa Stowarzyszenia Sędziów „Themis” za odwagę i zajmowanie jednoznacznego stanowiska w sytuacji, gdy w Polsce narusza się prawo. Sędzia Morawiec wyjaśniła, że staje murem za praworządnością, gdyż sędzia musi być odważny. Podkreśliła, że sędzia musi brać udział w debatach, jeśli chodzi o praworządność. Powiedziała też, że jako kobieta nie może bezczynnie przyglądać się łamaniu prawa.

 

Sędzia Beata Morawiec zwróciła uwagę, że nie uważa się za lidera, choć cieszy się, że wiele osób chce ze mną współpracować. Podkreśliła, że cieszę się, że może realizować swoje marzenia, a to ułatwia sukces zawodowy. Przy okazji zaapelowała, aby w pracę w Themis włączali się nie tylko sędziowie, ale i przedstawiciele innych zawodów. Sędzia Morawiec zwróciła uwagę, że środowisko sędziowskie to zawód bardzo sfeminizowanay. Jej zdaniem przyczyną tego stanu jest to, że przez wiele lat był to zawód bardzo słabo płatny. Zdaniem sędzi Morawiec, rolą lidera jest ułożenie sobie dobrych relacji w grupie przyjaciół.

Kobiety w organizacjach europejskich

Margarete von Galen, wiceprzewodnicząca Rady Adwokatów i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE) zwróciła uwagę, że organizacja ta robi wiele, aby delegalizować dowcipy o roli kobiet w świecie. Wskazała, że w prawie powinny istnieć takie postanowienia, które wzmocnią pozycję kobiet. Podkreśliła też konieczność tego, aby w organizacjach zrzeszających prawników działały czynnie kobiety, by były one dobrze reprezentowane. Zgodziła się z nią profesor Sara Chandler, adwokat, członek Komisji Praw Człowieka przy European Bars Federation (FBE), która podkreśliła, że należy zajmować się problemem dyskryminacji kobiet w świecie, gdyż często nie są one jednakowo z mężczyznami traktowane. Podkreśliła, że prawnicy powinny stać się bardziej równościowi. Zaznaczyła, że w Wielkiej Brytanii prawo pozwala na pozwanie pracodawcy, jeśli kobieta na tym samym stanowisku uzyskuje niższe niż mężczyzna zarobki. Prof. Chandler podkreśliła, że kobiety cały czas muszą pokonywać bariery, np. gdy muszą pogodzić swoją rolę jako matki i prawnika. W podobnym tonie wypowiadała się Monique Stengel, adwokat, skarbnik FBE. Zwróciła uwagę, że ważnym jest, aby w organach samorządów zawodowych byli reprezentowani i kobiety i mężczyźni.

Prawniczka matką

Jak wskazała dr Pudzianowska kobiety mają więcej przeszkód niż mężczyźni. Zauważyła, że nawet jeśli kobiety dostaną się na studia prawnicze, to zaczynają się „schody”, gdy np. bez przerw chcą i uczyć się/pracować i godzić to z życiem rodzinnym. Wskazała, że kluczem jest znalezienie partnera, który będzie ją wspierał. Panelistki i uczestnicy debaty zgodzili się, że to kobieta bardzo często jest zmuszona tak ułożyć dzień, by godzić zajmowanie się domem i dziećmi z obowiązkami zawodowymi.

Żeńskie końcówki

Podczas debaty rozmawiano też o tym o tym, czy dobrze, gdy mówimy „adwokatka” a nie „adwokat”. Panelistki zwróciły uwagę, że żyjemy w świecie, gdzie wszelkie formularze zawierają męskie formy i kobiety przyzwyczaiły się do tego. Podkreślano, że jesteśmy już od dziecka przyzwyczajani do tego, że kobieta może „jako człowiek” używać też męskich końcówek. Gdy jednak kobieta dopomina się, by mogła tytułować się „adwokatką” a nie „adwokatem”, często słyszy złośliwe komentarze. Natomiast sędzia Beata Morawiec zwróciła uwagę na to, że słowo sędzia nie dotyczy tylko mężczyzn. Należy je odmieniać w rodzaju żeńskim, gdy sędzią jest kobieta. Tymczasem często słyszy ona słowo „sędzina”, a to zarezerwowane jest tylko dla żony sędziego.

Dziekan Paweł Gieras podsumowując dyskusję o roli kobiet w adwokaturze, wskazał, że chciałby, aby kobiety były traktowane równościowo, by nie było trzeba tworzyć prawa, z którego wynikać będzie zasada równego traktowania osób różnej płci.