Wniosek do TK złożyła w maju 2022 r. grupa posłów Solidarnej Polski. Posłowie wskazywali, że ustawodawca, określając kształt samorządów zawodowych adwokatów i radców prawnych, niezasadnie przyjął jedynie terytorialne kryterium tworzenia poszczególnych jednostek tych samorządów. Ponadto - według nich - przyznał organom samorządów kompetencje do określenia kształtu struktur terytorialnych, a jednocześnie oparł przynależność danego adwokata lub radcy prawnego do danej jednostki samorządu na jednym tylko kryterium - odpowiednio siedziby zawodowej lub miejsca zamieszkania. To - w ocenie wnioskodawców - przekracza wyznaczony mu przez ustrojodawcę zakres swobody legislacyjnej, co do możliwości ukształtowania ustroju samorządu\]=[-0po9876zdfghjkl;'

zawodowego i wymóg jego ustawowego uregulowania - tu powołanie na Konstytucję, m.in. art. 17 ust. 1.

Czytaj: Zawody zaufania publicznego obawiają się rozbicia swoich samorządów >>

Mikołaj Pietrzak: Silny samorząd adwokacki jest gwarancją również dla obywateli >>

Podkreślali również, że korporacje zawodowe adwokatów i radców prawnych zostały wyposażone przez ustawodawcę w instrumenty, które umożliwiają przyjmowanie wiążących reguł wykonywania zawodu i prowadzenia działalności, w tym kodeksów czy dobrych praktyk. - Najbardziej doniosłym przykładem takiego obowiązku jest konieczność uiszczania składki członkowskiej na rzecz samorządu, której wysokość określają organy samorządu. Praktykowanie zawodu jest zatem mocno zdeterminowane decyzjami organów samorządu, a dotyczy to m.in. sposobu postępowania wobec klientów, zasad prowadzenia działalności  gospodarczej, w tym dopuszczalnej treści umów z klientami, zasad reklamy swoich usług i wielu innych aspektów działalności. Wykonywanie zawodu stosownie do wewnętrznych przepisów i spełnianie obowiązków na rzecz izby zostało przy tym obwarowane odpowiedzialnością dyscyplinarną, łącznie z możliwością pozbawienia prawa do wykonywania zawodu - dodano we wniosku. Zaznaczając, że tym samym sytuacja zawodowa i realia prowadzonej działalności gospodarczej są związane z tym, kto do organów samorządowych zostanie wybrany.

Czytaj: Szykuje się "skok" na samorządy adwokatów i radców? TK zbada konstytucyjność przepisów >>

Nikt nie może spać spokojnie

Przemysław Rosati, prezes NRA podkreślał wówczas, że on sam, po wstępnej analizie wniosku, nie dostrzega niekonstytucyjności przepisów, które składają się na kształt samorządu adwokackiego. - Samorządność zawodów zaufania publicznego pomyślana jest przede wszystkim w interesie obywateli, a także po to, by sprawować pieczę nad należytym ich wykonaniem.  W tym wypadku mówimy o zawodzie adwokata i zawodzie radcy prawnego. Gdyby stawiać takie tezy, jakie wybrzmiewają w tym wniosku, to w istocie rzeczy żaden zawód zaufania publicznego w Polsce nie mógłby funkcjonować, dlatego że można by w sposób absolutnie nieuzasadniony przypisywać, że jakiekolwiek ograniczenia, które są immanentną cechą wykonywania zawodów zaufania publicznego, co jest czynione w interesie publicznym, mogą naruszać normy Konstytucji - mówił.

Zaznaczał, że jeśli ten wniosek zostanie uwzględniony, to skutki uderzą przede wszystkim w obywateli. W ich prawa i wolności. - Zawody zaufania publicznego pomyślane są w interesie przede wszystkim obywateli, nie w interesie członków, nie w interesie państwa, a w interesie zwykłych obywateli. To wywoła chaos, który uderzy w obywateli. Wyobraźmy sobie, że nie ma izb adwokackich. To w jaki sposób mają być egzekwowane normy etyczne, w jaki sposób mają być prowadzone postępowania dyscyplinarne, w jaki sposób ma być realizowany nadzór samorządu nad prawidłowym wykonywaniem zawodu zaufania publicznego. I tu mówię globalnie. Bo te tezy z wniosku mogą być odnoszone do wszystkich zawodów zaufania publicznego. To jest próba wywrócenia porządku konstytucyjnego kreującego zawody zaufania publicznego - podkreślał.

W podobnym tonie wypowiadał się Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. Podkreślał, że skierowany do TK wniosek grupy posłów jest w istocie próbą podważenia ważnych gwarancji zapewnienia jednostkom prawa do skutecznej pomocy prawnej ze strony niezależnego prawnika w postępowaniach sądowych i pozasądowych. - Wyłącznie silny samorząd zawodowy, sprawujący pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu przez radców prawnych, gwarantuje wysoki poziom usług prawnych, świadczonych przez profesjonalistów świetnie przygotowanych do wykonywania zawodu i ochrony praw podmiotowych. Dzięki samorządności zawodów prawniczych gwarantowana jest ich niezależność od władzy wykonawczej, a ujmując rzecz kolokwialnie - od wpływów i nacisków politycznych. To zatem także fundament dla należytego funkcjonowania całego systemu wymiaru sprawiedliwości - zaznaczał.

 

Teraz problem mają lekarze

W listopadzie tego roku, do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek Prokuratora Generalnego o zbadanie zgodności z Konstytucją RP przepisów ustawy o izbach lekarskich.

Zakwestionowane przepisy ustawy o izbach lekarskich dotyczą obowiązkowej przynależności do samorządu oraz tego, że samorząd stoi na straży przestrzegania zasad etycznych. Art. 38. ust. 1 stanowi, że Krajowy Zjazd Lekarzy ustanawia zasady etyki lekarskiej, zaś art. 53 mówi o tym, że członkowie izb lekarskich podlegają odpowiedzialności zawodowej za naruszenie zasad etyki lekarskiej oraz przepisów związanych z wykonywaniem zawodu lekarza, zwane „przewinieniem zawodowym”.

Z kolei przywołane przepisy konstytucji mówią m.in. o tworzeniu samorządów zawodowych w drodze ustawy, a także swobodzie działalności gospodarczej, wolności wykonywania zawodu i wolności sumienia.