Nawoływaniem do nienawiści jest oddziaływanie na psychikę odbiorców i przekonanie ich do swoich racji (prezentowanych treści), które jednocześnie wywołują lęk, wrogość, nienawiść. Przy ocenie prawnokarnej należy zwracać uwagę na użyte sformułowania czasownikowe – inaczej należy bowiem ocenić apel, wezwanie (np. wyzwólmy, idźmy, brońmy, walczmy) a inaczej zwroty, które mają prezentować własne poglądy (wyzwolimy, obronimy, odrzucamy itp.). Te ostatnie należy bowiem ocenić jako formę manifestowania swoich przekonań a nie jak w przypadku apeli/wezwania – jako formę „nawoływania do nienawiści”.
W przypadku usuwania profili osób zaangażowanych w przygotowanie Marszu Niepodległości w 2016 r., w pierwszej kolejności należy podkreślić, że Marsz Niepodległości nie jest (i nigdy nie był) zakazany. Po drugie – falanga – jest symbolem legalnego, współczesnego Obozu Narodowo – Radykalnego oraz Narodowego Odrodzenia Polski (partia, która działa legalnie). Po trzecie, nawet gdyby falanga- symbol - był zakazany, to rysowanie/prezentowanie lub rozpowszechnianie tego symbolu nie może być automatycznie i bezkrytycznie utożsamiane z nawoływaniem do nienawiści lub „mową nienawiści” (trudno wykazać, by prezentowanie symbolu „ręki z mieczem” było podyktowane chęcią przekonania do wywołania takich emocji by doprowadzić do waśni narodowych/rasowych). Co więcej - dla wielu ludzi ten symbol w ogóle jest nieznany – a tym samym nie wywołuje w nich żadnych emocji (ani pozytywnych, ani negatywnych). Oczywiście emocje osób postronnych są bez znaczenia przy ustalaniu zamiaru sprawcy, jednak warto wskazać, że nie jest to symbol tak świetnie kojarzony jak np. swastyka.
Czytaj:
Nacjonaliści też korzystają z wolności słowa>>
Użycie symbolu falangi nie zawsze karalne>>
Sąd: nawet noszenie swastyki nie propaguje faszyzmu
Jako uzupełnienie aspektów karnych warto wskazać, że prezentowanie symbolu falangi nie wypełnia znamion innych przestępstw np. propagowania ustroju totalitarnego lub znieważaniem na tle narodowy czy rasowym.
W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy stwierdził, że propagowaniem ustroju totalitarnego jest pochwalanie tego, co stanowi o ustroju totalitarnym czyli: terroru policyjnego wobec przeciwników politycznych, istnienie jednej partii o charakterze wodzowskim, likwidacja wolności i praw obywatelskich. Można jeszcze dodać, że ustrój totalitarny kreuje monopol ideologiczny, informacyjny, partyjny, represyjny. Trudno doszukać się takiej pochwały ustroju totalitarnego w prezentowaniu symbolu falangi („ręki z mieczem”).
W jednej ze spraw Sąd Apelacyjny w Katowicach słusznie uznał, że noszenie kurtek z symbolem swastyki (symbolem kojarzony przez każdego przeciętnie inteligentnego człowieka z ustrojem totalitarnym) również nie nosi znamion przestępstwa z art. 256 kk I to nawet w sytuacji, gdy swastyka budzi negatywne odczucia w odbiorze społecznym (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 sierpnia 2005 r. II AKa 251/05). Sąd winien bowiem ustalać zamiar sprawcy (przekonanie do danego ustroju politycznego i pochwała tego ustroju) a nie subiektywne odczucia osób postronnych. Ze skutku w postaci wrażeń u postronnych obserwatorów nie można skutecznie wywodzić zamiaru sprawcy.
Warto również zaznaczyć, że w przypadku falangi trudno mówić też o „odwzorowaniu”, „nawiązywaniu” czy „zapożyczeniu” kształtu od swastyki, skoro symbole falangi powstał w XVI wieku (jak podaje encyklopedia internetowa Wikipedia – stan na dzień 8.12.2016 r.).
Prezentowanie symbolu falangi nie będzie również wypełniać znamion znieważenia z uwagi na narodowość, rasę, wyznanie. Zgodnie z art. 257 kk kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Określona w tym przepisie zniewaga jest przestępstwem skierowanym przeciwko godności osobistej człowieka. Przepis ten chroni godność osobistą każdej osoby niezależnie od przynależności narodowej, etnicznej, rasowej wyznaniowej lub bezwyznaniowej. O uznaniu określonych sformułowań (ale również gestów, symboli, treści) za "znieważające" decydują w pierwszym rzędzie ogólnie przyjęte normy obyczajowe.
Symbol falangi nie zawiera jakichkolwiek elementów graficznych czy tekstowych, które godziłby w godność osobistą człowieka z uwagi na jego przynależność narodową, etniczną, rasową lub wyznaniową (podobnie Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, z dnia 7 marca 2013 r., II AKa 398/12)
Posądzanie o rasizm narusza dobra osobiste organizacji
Na marginesie rozważań karnych – można się zastanowić uznanie przez Facebooka, że falanga to symbol „promujący nienawiść”, „symbol organizacji promujących rasizm i nienawiść” nie narusza prawa cywilnego.
Należy pamiętać, że falanga to swoisty logotyp organizacji nacjonalistycznych - nie jest symbolem nielegalnym, nie zmierza do takiego oddziaływania na odbiorcę, że wywołuje u odbiorcy nienawiści do jakiejkolwiek grupy. Tymczasem Facebook stwierdza, że symbol promuje nienawiść i jest symbolem organizacji promujących nienawiść i rasizm. Dobra osobiste każdej instytucji (organizacji, ruchu, osoby prawnej) to wartości niemajątkowe, dzięki którym może ona funkcjonować zgodnie ze swym zakresem działań . Elementem dobrego imienia jest renoma czyli ogół pozytywnych wyobrażeń i ocen opinii publicznej o danej marce. Elementy składające się na dobre zależą od rodzaju działalności prowadzonej przez osobę prawną (gospodarcza, wychowawcza, charytatywna) . Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 stycznia 1976 r. wskazał, że przy ocenie naruszenia dobrego imienia należy badać kontekst rozpowszechnienia danych treści (kontekst sytuacyjny), grono odbiorców, do których wypowiedź była skierowana, sposób jej prezentacji. Jest to jednak temat poboczny dla rozważań wskazanych w niniejszym opracowaniu, choć z pewnością niezwykle ciekawy.
Blokowanie profilu może naruszać prawo do informacji
Każda osoba ma gwarantowane konstytucyjnie prawo do pozyskiwania informacji. Prawo do pozyskiwania informacji jest uregulowanie nie tylko w polskiego konstytucji (art. 54 Konstytucji), ale również w aktach prawa międzynarodowego (w art. 19 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych - Dz.U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167, czy też art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4.11.1950 r. - Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 z późn. zm.).
Nagłe, natychmiastowe działanie pozbawiało kontaktu użytkownika ze społecznością Facebooka, a w szczególności niwelowało do zera jego dostęp do kluczowych informacji odnośnie wydarzeń organizowanych przez stowarzyszenia zajmujące się obchodami święta niepodległości. Poza tym – szerzej patrząc na sprawę – mamy do czynienia z naruszeniem dostępu do pewnych idei, poglądów czy opinii (jakie były prezentowane na usuniętych portalach), co jest sprzeczne z wolnością i prawem do pozyskiwania informacji.
Autorka: Adwokat Monika Brzozowska–Pasieka, partner w kancelarii Pasieka, Derlikowski, Brzozowska i Partnerzy