Komisja poparła zgłaszany przez organizacje gospdoarcze postulat o konieczności uchylenia z k.s.h. szkodliwego w ich ocenie art. 585 k.s.h. Jednocześnie uchylone zostały podobne przepisy w innych ustawach, tj. w ustawie o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej, w ustawie o działalności ubezpieczeniowej, w ustawie - prawo spółdzielcze, w ustawie o spółdzielni europejskiej i wreszcie w ustawie o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców.
Jednak, wbrew stanowisku przedsatwicieli biznesu, Komisja zdecydowała się przenieść normę zawartą w art. 585 k.s.h. - choć w zmienionej, bo bardziej doprecyzowanej formie - do art. 296 k.k. W związku z tym, do art. 296 k.k. dodany został §1a, zgodnie z którym, jeżeli sprawca obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Ponadto przestępstwa określone w całym art. 296 k.k. ścigane będą wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego, chyba że pokrzywdzonym będzie Skarb Państwa.
- Zmianę, polegającą na przekształceniu przestępstwa określonego w art. 296 k.k. w przestępstwo ścigane wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego zasadniczo należy ocenić pozytywnie - twierdzą eksperci PKPP Lewiatan. W tym kontekście zwracają uwagę, iż Lewiatan postulował, ażeby w przypadku przedmiotowego przestępstwa uprawnionym do złożenia takiego wniosku uprawnieni byli jedynie spółka (w tym jej organy) lub właściciele spółki, a więc udziałowcy lub odpowiednio akcjonariusze. W ten sposób wykluczono by niezasadnie wnoszone oskarżenia, mogące się pojawić w praktyce (np. przez wierzycieli niedoinformowanych, czy zwyczajnie złośliwych), które same przez się mogłyby narazić interesy spółki poprzez uszczerbek w wizerunku i majatku.
Negatywnie odnoszą się też do różnicowania przez ustawodawcę trybu ścigania w zależności od tego jaki podmiot został pokrzywdzony. W ocenie PKPP Lewiatan nie ma uzasadnienia, ażeby w przypadku, gdy np. pokrzywdzonym akcjonariuszem będzie jednostka organizacyjna Skarbu Państwa, ściganie następowało z urzędu. W związku z powyższym, w dalszym ciągu postulujemy, żeby przestępstwo określone w art. 296 k.k. ścigane było wyłącznie na wniosek spółki lub jej właścicieli, a ponadto, żeby nie uzależniać trybu ścigania od pokrzywdzonego podmiotu.
Generalnie uchylenie z k.s.h. normy zawartej w art. 585. k.s.h. eksperci Lewiatana oceniają pozytywnie. Krytykują jednak utrzymywanie w polskim prawie penalizacji przestępstwa polegającego na sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia szkody danej osobie (w tym przedsiębiorcy), a więc sytuacji, w której nie powstaje żadna rzeczywista szkoda majątkowa lub niemajątkowa. Jest to, ich zdaniem, rozwiązanie idącym w złym kierunku. Hamuje to możliwość dynamicznego rozwoju i równego konkurowania polskich przedsiębiorstw na rynku europejskim poprzez blokowanie innowacyjnych choć czasem ryzykownych decyzji zarządców. Wydaje się również, iż karalne będzie także samo usiłowanie sprowadzenia niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody, co w naszej ocenie stanowi zbyt daleko wysunięte przedpole ochrony bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.
- Podtrzymujemy stanowisko, zgodnie z którym ustawodawca powinien w ogóle zrezygnować z penalizacji działań lub zaniechań, które nie powodują żadnej rzeczywistej szkody dla spółki, wspólników, lub wierzycieli - czytamy w opinii PKPP Lewiatan.