Jeszcze trzy miesiące temu włodarze korporacji adwokackiej i radcowskiej zapewniali, że uczestnictwo w systemie bezpłatnego poradnictwa będzie dobrowolne. Tymczasem z najnowszego brzmienia projektu o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnej informacji prawnej oraz edukacji prawnej społeczeństwa wynika, że korporacje będą mogły wskazywać chętnych na takiej samej zasadzie, na jakiej dziś wyznacza się adwokatom obrony z urzędu.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", problem dotyczy najnowszej redakcji art. 9 projektu. W jego myśl powiat corocznie zawierać ma z okręgową radą adwokacką i radą okręgowej izby radców prawnych porozumienie w sprawie świadczenia nieodpłatnej pomocy na swoim obszarze. W dokumencie znaleźć się ma m.in. liczba adwokatów i radców, którzy takiej pomocy będą udzielać, oraz zasady ich wynagradzania. W ustępie drugim wskazano jednak, że w przypadku niezawarcia porozumienia (do 30 listopada każdego roku) starosta przekaże dziekanom informacje o lokalizacji punktów nieopłatnej pomocy prawnej oraz harmonogram dni i godzin, w których winna być udzielana. Na podstawie tych danych dziekani wyznaczą adwokatów lub radców, którzy zobowiązani będą świadczyć w punktach swoje usługi. Więcej>>>
Bezpłatna pomoc będzie obowiązkiem adwokatów i radców?
Jeśli zabraknie chętnych do udzielania porad, prawników wyznaczą dziekani izb adwokackich i radcowskich wynika z piątej już wersji projektu ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej.