Przewiduje ją projekt noweli kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz kodeksu postępowania cywilnego sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, który czeka obecnie na pierwsze czytanie Sejmie.
Obecnie rodzice formalnie nie wskazują przysposabiającego, wyrażają tylko (bądź nie) zgodę na przysposobienie (art. 119 kodeksu rodzinnego). W praktyce jednak nieformalnie wskazują kandydata, co jest źródłem sygnalizowanych od dawna nieprawidłowości.
Zdaniem Doroty Trautman, sędzi rodzinnej i wizytatora w warszawskim Sądzie Okręgowym, sędziowie oczekiwali takiego projektu, bo nie bardzo wiedzieli, jak traktować nieformalne wskazania. Projekt wymaga jednak dyskusji: krewni nie garną się do adopcji, a wśród obcych nie brak odpowiednich osób. Wątpliwości budzi też uprzywilejowanie powinowatych czy dalekich krewnych. Więcej: Rzeczpospolita>>>