Resort finansów tłumaczy swój zamiar tym, że ze względu na niski koszt, wielu podatników, a zwłaszcza duże podmioty gospodarcze, traktuje interpretacje indywidualne, jako tanią instytucję doradczą specjalizującą się w optymalizacji podatkowej.
Zdaniem BCC problem leży zupełnie gdzie indziej - własnie w zbyt małej liczbie interepretacji ogólnych. -.Zaletą interpretacji ogólnej jest bowiem to, że może się na nią powołać każdy podatnik. Natomiast interpretacja indywidualna dotyczy wyłącznie tego podatnika, który się o nią zwrócił. Dlatego więc, nawet podmiot X, który ma identyczny podatkowy casus jak podmiot Y, w sytuacji kontroli skarbowej, nie może powołać się na interpretację indywidualną uzyskaną przez podmiot Y. Wzrost liczby interpretacji ogólnych sprawiłby, że firmy nie musiałyby wnioskować o interpretacje indywidualne w tych samych kwestiach - uważa Mirosław Barszcz.
Czytaj także: MF chce wyższych opłat za wydanie interpretacji podatkowej
BCC: Ministerstwo Finansów wydaje za mało interpretacji ogólnych
Ministerstwo Finansów chce, by największe firmy płaciły nie 40 ale 1000 zł za wydawanie interpretacji podatkowych. Taką zmianę przewidują założenia do nowelizacji ordynacji podatkowej. Skoro MF uważa, że cenę trzeba podnieść ponieważ interpretacji jest za dużo (wg danych MF ok. 30 tysięcy w 2009 r.), co kosztuje budżet ministerstwa coraz więcej to powinno ono częściej wydawać tzw. interpretacje ogólne. Tym bardziej, że zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej, należy to do obowiązków resortu finansów. Niestety, od lat, obowiązek ten jest zaniedbywany - twierdzi ekspert Business Centre Club Mirosław Barszcz.