Po nowelizacji, którą planuje Ministerstwo Finansów, firmy pożyczkowe będą musiały uzyskać wpis do rejestru prowadzonego przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dostęp do bazy ma mieć każdy za pośrednictwem strony urzędu.
Nowe przepisy będą wymagać, by wniosek o wpis zawierał dane umożliwiające identyfikację przedsiębiorcy, a także informację o wysokości środków własnych, ze wskazaniem źródeł ich pochodzenia. Instytucje pożyczkowe będą także zawiadamiać UOKiK o zamiarze zakończenia działalności oraz o wszczęciu postępowania karnego w sprawie o przestępstwo przeciwko osobie zarządzającej.
Zmienią się także wymogi dotyczące kapitału firmy udzielającej kredytów konsumenckich - aby rozpocząć taką działalność, przedsiębiorca będzie musiał posiadać 60 tys. zł niepochodzących z pożyczki.
Jeziolowicz zwraca jednak uwagę, że nowe przepisy dotyczące rejestracji mogą iść za daleko.
"Nie wydaje się, aby objęcie tym obowiązkiem małych sklepów prowadzących sprzedaż ratalną lub z odroczoną płatnością było posunięciem celowym, jako że oznaczałoby rozszerzenie ponad wszelką miarę liczby podmiotów ujętych w rejestrze, co w konsekwencji spowoduje obniżenie poziomu kontroli i daleko posuniętą dysfunkcjonalność samego rejestru." - podkreśla ekspert.
Za niezbyt przemyślane Jeziołowicz uważa też zmiany uzależniające zgodę na pracę danej osoby w zarządzie instytucji pożyczkowej od wcześniejszego zatrudnienia w podmiocie, w stosunku do którego wydana została decyzja o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Przypomina, że od decyzji takiej przysługuje odwołanie i sama w sobie nie powinna powodować wykluczenia możliwości prowadzenia działalności pożyczkowej. Sugeruje podwyższenie minimalnego kapitału zakładowego instytucji pożyczkowej do 1 mln zł.