Jak mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” były wicepremier i były prezes NBP, mimo dużych nakładów, co najmniej na niektóre ogniwa tego procesu (patrząc na odsetek PKB) to przeciętnie postępowania są bardzo powolne. - Kiedy człowiek jest oskarżony, latami przetrzymywany w aresztach wydobywczych to nawet jeśli po pewnym czasie okaże się , że zostanie uniewinniony to ma już zmarnowane życie nie tylko to zawodowe, ale często i rodzinne. A wiec dochodzi do niesprawiedliwości jeszcze przed wyrokiem sadowym - stwierdza. I dodaje, że tylko nacisk opinii publicznej w demokratycznym państwie może doprowadzić do jej naprawy. Więcej>>>
Balcerowicz: tylko nacisk opinii publicznej uzdrowi wymiar sprawiedliwości
Nie ma bardziej drastycznego naruszenia praworządności niż przypadki niesprawiedliwego ścigania lub skazywania. Takie przypadki trzeba badać, piętnować, informować opinię społeczną twierdzi prof. Leszek Balcerowicz.