Taką odpowiedź wiceprzewodniczący Rady Wiesław Johan przekazał prezesowi zarządu gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich "IUstitia", który domagał się reakcji na ataki wobec prowadzącej sprawę sędzi Weroniki Klawonn.
- Za szczególnie bulwersującą i godną potępienia Zarząd uznaje wypowiedź rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości Jana Kanthaka sugerującą brak bezstronności sędzi i istnienie przyczyn jej wyłączenia. Taka wypowiedź przedstawiciela władzy wykonawczej - rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości stanowi wyraz presji na sędziego godzącej w jego niezależność i niezawisłość i jest niedopuszczalna w państwie prawa - stwierdził w przesłanej KRS uchwale Zarząd Oddziału Gdańskiego SSP Iustitia.
Chodziło o wypowiedź rzecznika MS Jana Kanthaka na antenie Polskiego Radia 24. – Jeśli sędzia jest w tej samej koszulce, w której przyszedł pozwany, i później swoim zachowaniem pokazuje pewne faworyzowanie strony pozwanej, traktowania strony pozwanej, jakby była powodem, czyli zupełnie odwrócenie o 180 stopni tego, jak to powinno wyglądać, to mamy pewne wątpliwości. Uważam, że strona powoda, czyli prezesa Jarosława Kaczyńskiego, czyli jego pełnomocnik, mógłby podnieść, jeśli chodzi o wyłączenie sędziego, ze względu na podejrzenie braku bezstronności – powiedział. I dodał, że jego zdaniem tego typu procesy udowadniają potrzebę przeprowadzenia głębokiej reformy wymiaru sprawiedliwości. Jednym z jej elementów ma być relacjonowanie na żywo wszystkich procesów, które toczą się w sądach. – To ma przeciwdziałać takiemu traktowaniu stron, pozwanej lub powodowej – tłumaczył.
Warto przeczytać: Dziekan UG o sprawie Kanthaka: chodziło o krótką, nietrwałą umowę
Radiowa wypowiedź rzecznika była cytowana przez liczne media, a mimo to KRS uznała, "brak jej podstaw do zajęcia stanowiska w opisanej sprawie". A wiceszef KRS dodał, że "Krajowa Rada Sądownictwa nie ma kompetencji by ograniczać prawa mediów do komentowania organów państwowych, w tym także sądów."