Jak wynika z najnowszej analizy Prokuratury Generalnej instytucja świadka koronnego sprawdziła się w Polsce.
Na przykłąd od 2006 r. prowadzono śledztwo w zakresie działalności największego w Polsce i najgroźniejszego zorganizowanego związku przestępczego o charakterze zbrojnym określanego jako grupa pruszkowska. Dopuszczono w nim dowody z zeznań czterech świadków koronnych, którzy zeznawali ponadto w 24 sprawach, prowadzonych przez inne prokuratury w kraju w zakresie powiązań grupy pruszkowskiej z miejscowymi grupami przestępczymi. Przesłuchano w tym śledztwie także kolejnych czterech świadków koronnych, ustanowionych w innych sprawach. Do połowy 2006 r. skierowano 40 aktów oskarżenia przeciwko 224 osobom, z których ponad 100 osądzono. Tymczasowo aresztowano, a potem postawiono przed sądem wszystkie osoby kierujące tą grupą, tzw. zarząd, składający się z sześciu osób. Zostały one prawomocnie skazane na kary pozbawienia wolności od 6 i pół roku do 7 lat. W toku było kolejnych 8 śledztw, w których zarzuty przedstawiono 77 podejrzanym. Inne znane sprawy, dotyczące działalności groźnych zorganizowanych grup przestępczych, wyjaśnione w zasadzie wyłącznie wskutek dopuszczenia świadków koronnych, to tzw. łódzka ośmiornica, grupa mokotowska i ożarowska z Warszawy, grupa Krakowiaka z Katowic, grupa cygańska („Ciolo”), grupy Bandziorka i Przeszczepa, grupy zajmujące się przemytem narkotyków (głównie z Kolumbii i Holandii) oraz ich wytwarzaniem i obrotem na terenie kraju, przemytem papierosów, handlem ludźmi, obrotem fałszywymi pieniędzmi (głównie euro), napadami na kierowców TIR, kradzieżami samochodów oraz korumpowaniem funkcjonariuszy publicznych, w tym celników, lekarzy, pracowników wydziałów komunikacji i innych.
Dotychczasowa praktyka organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości wykazała przydatność świadka koronnego do zwalczania najgroźniejszej przestępczości o charakterze zorganizowanym. Wyłącznie, albo w znacznej mierze, dzięki zeznaniom świadków koronnych, zweryfikowanym podczas śledztw innymi dowodami rozbito wiele zorganizowanych grup przestępczych, w tym tych najgroźniejszych, o charakterze zbrojnym. Wykryto sprawców poważnych przestępstw, którzy czuli się bezkarni i to ich rozzuchwalało, co jednocześnie powodowało wśród obywateli poczucie bezradności policji i prokuratury, a w konsekwencji brak zaufania do sprawności tych instytucji. Z archiwów wydobyto sprawy, które wcześniej umorzono z powodu nie ustalenia sprawców lub z braku dowodów przeciwko typowanym sprawcom, co do których pokrzywdzeni bali się zeznawać. Zlikwidowano magazyny broni i materiałów wybuchowych, wytwórnie i szlaki przemytnicze narkotyków, odzyskano skradzione samochody i inne cenne przedmioty. Ustalono też skorumpowanych funkcjonariuszy publicznych, którzy uprzedzali przestępców o działaniach w nich wymierzonych lub ułatwiali im działalność oraz przedsiębiorców piorących dla nich pieniądze. Poznano założycieli, kierowników i członków grup przestępczych, ich struktury, metody działania, zasady podziału zysków, współpracowników w kraju i za granicą. Przed sądami już postawiono, a następnie skazano, w części prawomocnie, większość z ujętych przestępców działających w grupach zorganizowanych. Za pozostałymi rozesłano listy gończe i ENA, a dzięki doskonałej współpracy międzynarodowej, wielu z nich ujęto i sprawnie przekazano do Polski.
Praktyka prokuratorska w stosowaniu ustawy o świadku koronnym wskazywała na pewne jej mankamenty, więc Prokurator Generalny powołał w lipcu 2005 r. w Prokuraturze Krajowej zespół prokuratorów – praktyków z Biura i Wydziałów do Spraw Przestępczości Zorganizowanej, w celu opracowania projektu zmian w tej ustawie, uwzględniającego postulaty środowiska prokuratorskiego.
Przygotowany przez prokuratorów projekt okazał się w znacznej mierze zbieżny z propozycjami zmian w ustawie o świadku koronnym, wypracowanymi przez uczestników programu naukowego kierowanego przez prof. Emila Pływaczewskiego, a także postulatami przygotowanymi przez Centralne Biuro Śledcze Komendy Głównej Policji i w zasadzie bez poprawek został uchwalony przez Sejm. Dowód z zeznań świadka koronnego, jak każdy inny dowód pochodzący od osoby obciążającej oskarżonych, nie narusza reguł rzetelnego procesu. Ustawa o świadku koronnym w żaden sposób nie ogranicza prawa do obrony, gdyż oskarżony i jego obrońca mają pełny i bezpośredni kontakt z tym dowodem, a także nie zakazuje weryfikacji przez strony wiarygodności zeznań świadka koronnego.
Źródło: Prokuratura Generalna