Rozmowa z dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie adw. Mikołajem Pietrzakiem, specjalizującym się w prawie karnym oraz ochronie praw człowieka.
Czytaj: Adw. Pietrzak: dyscyplina finansowa, szkolenie aplikantów priorytetami stołecznej ORA>>
Patrycja Rojek-Socha: Panie mecenasie, pańskim zdaniem skala zjawiska jest duża?
Mikołaj Pietrzak: Bardzo duża, nigdy dotąd nie było tylu takich naruszeń. Z drugiej strony mamy nowe praktyki, nowe procedury reagowania w takich przypadkach wewnątrz naszej rady. I wydaje mi się, że te działania są skuteczne. Naczelna Rada Adwokacka potraktowała je jako wzorcowe i ten model jest wprowadzany w innych izbach w Polsce.
Na czym polegają wasze procedury?
W każdym przypadku, w którym otrzymujemy sygnał najbardziej nawet nieformalny, najdrobniejszy, w którym dochodzi do przeszukania, przesłuchania, rozpytywania, zabezpieczania materiałów objętych tajemnicą adwokacką, w każdym przypadku reagujemy. Najpierw spotykamy się z adwokatem żeby jak najwięcej, najszybciej się dowiedzieć .
Te spotkania odbywają się w trybie natychmiastowym, bo to jest dla nas priorytet. Na każdym posiedzeniu lub czynności, w czasie której jest zagrożona tajemnica adwokacka lub obrończa, zawsze jest przedstawiciel rady. Nawet jeśli nie jest dopuszczany do takiej czynności - tak się czasami zdarza - i tak się stawia.
Chodzi o monitorowania przebiegu tych działań?
Tak. Zawsze też reagujemy pisemnie na takie przypadki, by pozostał ślad naszej interwencji. Władza musi wiedzieć, że jeśli dojdzie do uchylenia lub obejścia tajemnicy będzie reakcja i interwencja ze strony samorządu, że patrzymy im na ręce i w przypadku kiedy dochodzi do nadużyć podejmujemy dalsze kroki - włącznie z zawiadomieniami dyscyplinarnym w stosunku do funkcjonariuszy, którzy by się dopuszczali takiego nadużycia, lub nawet zawiadomieniem o charakterze karnym w niektórych przypadkach.
Skąd tak duże zaangażowanie ORA?
Taka reakcja jest potrzebna, nie tylko po to by nasi adwokaci czuli, że za nimi stoi samorząd, bo to jest nasz obowiązek, ale przede wszystkim dlatego, że bronimy wartości, która jest nie tylko wartością adwokatów, ale jest dobrem społeczeństwa. Bez tajemnicy adwokackiej nie ma efektywnej pomocy prawnej, a efektywna pomoc prawna jest elementem aspektu proceduralnego każdego z praw i wolności. Nie tylko prawa do sądu i prawa do obrony, a każde prawo, wolność osobista, wolność od tortur, wypowiedzi, religijna, ma swoje aspekty proceduralne wyrażające się w tym, że mamy prawo poszukiwać ochrony tego prawa czy tej wolności przed sądem.
Chcemy też wpływać na świadomość sądów, prokuratur, ABW, policji bo bardzo często z ich strony nie ma zrozumienia, czym jest tajemnica adwokacka. Nie może być tak, że prokurator będzie decydował co stanowi taką tajemnicę.
Jakich spraw dotyczą te naruszenia?
Różnych, ostatnio obserwujemy jednak skłonność do tego typu działań w sprawach gospodarczych. I chodzi tu o pozyskiwanie informacji dotyczących klientów z kancelarii, często przed próbą pozyskania informacji z innego źródła - czyli nie jest spełniona klauzula subsydiarności. To jest rodzaj zachowania, który ma na celu podważanie zaufania do adwokata, więcej jest próbą podważania zaufania obywateli do bezpieczeństwa, jakie wiąże się z udzielaniem porad, z korzystaniem z pomocy prawnej adwokatów czy radców prawnych.
Czytaj: Zwiększa się liczba skarg na warszawskich adwokatów>>