Z nieoficjalnych informacji wynika, że zdecydowała o tym prezydencja rumuńska w UE, ponieważ za takim rozwiązaniem opowiedziało się kilkanaście państw. O wpisanie tego punktu to harmonogramu obrad wnioskowała Szwecja.
Czytaj: Rumunia nie będzie blokować procedury z art. 7 przeciw Polsce>>
- Za tym, żeby punkt dotyczący praworządności w Polsce i na Węgrzech znalazł się w harmonogramie posiedzenia, optowało kilkanaście państw unijnych na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich. Prezydencja rumuńska przychyliła się do tego i zdecydowała, że znajdzie się on na posiedzeniu w formie informacji. Tę informację, jak zwykle się tak działo w przeszłości, przedstawi Komisja Europejska – powiedział cytowany przez PAP unijny dyplomata.
Tymczasem polska dyplomacja oczekuje, że 19 lutego Komisja Europejska potwierdzi, że wycofała skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE. KE jednak na razie nic takiego nie zapowiada.
17 stycznia Polska przekazała Komisji Europejskiej odpowiedź w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, do czego zobowiązał polski rząd Trybunał Sprawiedliwości UE w decyzji z 17 grudnia 2018 roku. KE ją obecnie analizuje.
Czytaj: UE: Finlandia będzie za wiązaniem funduszy z praworządnością >>