Organy skarbowe wydały bardzo korzystną interpretację dla podmiotów rozważających wybór opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek lub korzystających już tej formy opodatkowania. Wystąpiła o nią spółka, która rozważa wybór estońskiego CIT, a poza typowymi dotacjami zamierza korzystać z różnych innych form wsparcia dla przedsiębiorców. Formy, które wchodzą w grę to m.in.: pożyczki umarzalne dla firm, programy na badania i rozwój, dofinansowania z NFOŚ, WFOŚ, ARiMR, urzędu marszałkowskiego czy NCBR. Spółka zamierza korzystać z tych form wsparcia również po wyborze opodatkowania w formie ryczałtu od dochodów spółek (tzw. CIT estoński). Nie jest też wykluczone, że będzie występowała o inne formy wsparcia dla przedsiębiorców.

Sprawdź w LEX: Warunki podmiotowe opodatkowania estońskim CIT - PROCEDURA krok po kroku >>>

 

 

Tylko dwa rodzaje zwolnień skutkują utratą ryczałtu

W tej sytuacji spółka powzięła wątpliwość, czy postąpi prawidłowo, uznając, że opisane formy wsparcia dla przedsiębiorców, nie wyłączają możliwości opodatkowania spółki w formie ryczałtu od dochodów spółek oraz nie spowoduje utraty prawa do opodatkowania w tej formie. Jej zdaniem, nie nastąpi utrata prawa do estońskiego CIT.

W interpretacji z 23 listopada br. dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przyznał spółce rację (nr 0111-KDIB1-2.4010.621.2021.1.EJ). Stwierdził, że przepisy dotyczące ryczałtu od dochodów spółek, w szczególności art. 28j oraz 28k ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, nie uzależniają możliwości opodatkowania ryczałtem od korzystania bądź nie z form wsparcia dla przedsiębiorców.

Jedynie podatnicy, którzy osiągają dochody, o których mowa w art. 17 ust. 1 pkt 34 lub 34a są wyłączeniu z opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek. Przepis ten wskazuje, że wolne od podatku są dochody podatników z działalności gospodarczej osiągnięte z realizacji nowej inwestycji określonej w decyzji o wsparciu, o której mowa w ustawie z 10 maja 2018 r. o wspieraniu nowych inwestycji i uzyskane na terenie określonym w tej decyzji o wsparciu, przy czym wielkość pomocy publicznej udzielanej w formie tego zwolnienia nie może przekroczyć wielkości pomocy publicznej dla przedsiębiorcy, dopuszczalnej dla obszarów kwalifikujących się do uzyskania pomocy w największej wysokości, zgodnie z odrębnymi przepisami.

Zobacz również:
Ponad dwie trzecie spółek nie zamierza przechodzić na estoński CIT >>
Estoński CIT dla niektórych firm okazał się kosztowną pułapką >>

 

Dyrektor KIS stwierdził, że z wniosku nie wynika, aby spółka korzystała z takich form. Tym samym korzystanie z dotacji oraz innych form wsparcia dla przedsiębiorców takich jak pożyczki umarzalne dla firm, programy na badania i rozwój i innych wskazanych we wniosku nie powodują utraty prawa do estońskiego CIT.

Więcej w LEX: Estoński CIT w praktyce >>>

Czytaj w LEX: Polski Ład 3.0: Zmiany w estońskim CIT >>>

Eksperci: Interpretacja korzystna otwierająca nowe możliwości

 - Interpretacja powyższa jest korzystna dla podatnika i w wielu przypadkach otwiera drogę do możliwości skorzystania z programu innowacyjna gospodarka, wdrażania badań naukowych, pożyczek umarzalnych dla firm oraz programów powiązanych z działalnością nastawioną na badania i rozwój oraz innych dostępnych form wsparcia – ocenia Piotr Kabała, konsultant podatkowy w GWLEX.

Ekspert dodaje, że wcześniej możliwość łączenia powyższych programów z możliwością opodatkowania spółek estońskim CIT była dyskusyjna i co do zasady intuicyjnie wydawała się być wykluczająca.

- Istotne jest zaznaczenie, że wydana interpretacja dotyczy tylko sprawy będącej przedmiotem wniosku i nie ma mocy generalizującej problem dla szerszego kręgu odbiorców. Każdy podobny przypadek dla zabezpieczenia interesów podatkowych i ekonomicznych podatnika należy rozważać indywidualnie – podkreśla Piotr Kabała.

Czytaj w LEX: Fundusz inwestycyjny jako alternatywa dla niezdecydowanych na estoński CIT >>>

Czytaj w LEX: Łożykowski Aleksander, Sarnowski Jan - Estoński CIT w Polsce, czyli ryczałt od dochodów spółek kapitałowych jako propozycja podatku od zysków dystrybuowanych w polskim systemie podatkowym >>>

Kolejny ekspert zwraca jednak uwagę, że w ostatnim czasie obserwujemy wielki bałagan w zakresie interpretacji przepisów o tzw. CIT estońskim. - Organy podatkowe podchodzą do wielu zagadnień w sposób bardzo restrykcyjny niejako wykraczając poza same przepisy. Z takimi sytuacjami mamy do czynienia m.in. w aspekcie interpretacji przepisów dotyczących ukrytych zysków, czy też wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą – podkreśla Marcin Zarzycki, adwokat, doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii LTCA Zarzycki Niebudek Kubicz.

Ekspert zauważa, że, patrząc przekrojowo na wydawane interpretacje, można dojść do wniosku, że również przepisy dotyczące samych warunków „wejścia” w CIT estoński będą interpretowane w sposób profiskalny.

 

Estoński CIT w praktyce
-10%

Maciej Guzek, Stefaniak Mariusz

Sprawdź  

Cena promocyjna: 134.1 zł

|

Cena regularna: 149 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 104.3 zł


- Tym bardziej na aprobatę zasługuje podejście zaprezentowane przez dyrektora KIS w omawianej interpretacji, gdzie organ nie dokonał rozszerzającej wykładni przepisów i jak najbardziej słusznie wskazał, że korzystanie z różnych form wsparcia zewnętrznego zarówno nie wyłącza możliwości wyboru CIT estońskiego, jak i nie powoduje ewentualnej utraty prawa do opodatkowania ryczałtem dla spółek – ocenia Marcin Zarzycki.

Sprawdź w LEX: Limit kwartalnych rozliczeń VAT dla podatników opodatkowanych estońskim CIT >>>

Co ważne, zdaniem eksperta, dyrektor KIS podkreślił wprost, że ewentualne ograniczenia w zakresie wyboru tej formy opodatkowania obejmują tylko dwa rodzaje zwolnień, tj. zwolnienia związane z działalnością w specjalnych strefach ekonomicznych oraz zwolnienia wynikające z decyzji o wsparciu.

- Interpretację należy zatem uznać za bardzo istotną dla wszystkich podmiotów, które korzystają z zewnętrznego finansowania i wsparcia, w tym również w przypadkach, gdy wsparcie takie jest zwolnione z podatku i chciałyby wybrać CIT estoński. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że zaprezentowane podejście nie stanowi „wypadku przy pracy” i na stałe wpisze się w linię interpretacyjną organów podatkowych – podkreśla Marcin Zarzycki.