Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 68 § 1 ustawy z 29.08.1997 r. – Ordynacja podatkowa (tekst jedn. Dz.U. z 2017, poz. 201 ze zm.) zobowiązanie podatkowe, co do zasady, nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie 3 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. Jeżeli natomiast podatnik:
1) nie złożył deklaracji w terminie przewidzianym w przepisach prawa podatkowego,
2) w złożonej deklaracji nie ujawnił wszystkich danych niezbędnych do ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego,
zobowiązanie podatkowe nie powstaje, pod warunkiem że decyzja ustalająca wysokość tego zobowiązania została doręczona po upływie 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy.
Artykuł 70 wskazuje natomiast, że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.
Różne okresy przedawnienia
Maciej Zborowski, adwokat i doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, wyjaśnia, że w obecnym stanie prawnym, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego, dla skutecznego podważenia przez fiskusa rozliczeń podatnika, konieczne jest wydanie decyzji w obu instancjach przed upływem terminu przedawnienia (por. uchwałę: siedmiu sędziów NSA z 06.10.2003 r., FPS 8/03; Izby Finansowej NSA z 29.09.2014 r., II FPS 4/13). Ten sam czas organy państwa mają na przeprowadzenie egzekucji wymierzonego zobowiązania.
Przedawnienie po nowemu
Ekspert podkreśla, że w nowym stanie prawnym obowiązywały będą odrębne terminy przedawnienia wymiaru i przedawnienia poboru, przy czym – inaczej niż obecnie – do przedawnienia wymiaru nie dojdzie, jeżeli przed upływem jego terminu zostanie doręczona decyzja organu I instancji (a więc rozstrzygnięcie nieostateczne).
Termin przedawnienia wymiaru, w przypadku podatków należnych od przedsiębiorców, będzie w zasadzie wynosił pięć lat od dnia upływu terminu płatności podatku. Termin przedawnienia poboru wynoszący również pięć lat, będzie rozpoczynał się od dnia, w którym upłynął termin przedawnienia wymiaru. Suma obu terminów już wyjściowo daje dziesięć lat (a więc dwa razy dłużej niż obecnie), w skrajnych zaś przypadkach, gdyby doszło do zawieszenia lub przerwania biegu przedawnienia, zakończyłoby ono bieg po upływie dwudziestu pięciu lat.
Zmianą w zakresie przedawnienia niewątpliwie korzystną dla podatników, jest rezygnacja z przesłanki zawieszenia w postaci wszczęcia postępowania karnego skarbowego o czyn związany z niewykonaniem zobowiązania podatkowego. W ostatnim czasie organy podatkowe szeroko z niej korzystały, co przy braku możliwości kontrolowania zasadności wszczęcia postępowania karnego skarbowego rodziło podejrzenia o arbitralność. Pozytywnie trzeba też ocenić propozycję wprowadzenia maksymalnych pięcioletnich okresów zawieszenia biegu terminu przedawnienia wymiaru i poboru oraz przywrócenie zasady, w myśl której tylko zastosowanie pierwszego środka egzekucyjnego przerywa bieg terminu przedawnienia.
Zdaniem Macieja Zborowskiego regulacje projektowane w zakresie przedawnienia nie tylko więc porządkują tę dość niejednolicie unormowaną dzisiaj istotną materię, ale również wychodzą naprzeciw interesowi fiskalnemu i interesowi podatników.
Ryzyko wydłużania terminów przedawnienia
Wojciech Pławiak, radca prawny, doradca podatkowy i partner w KDCP Kancelaria Doradztwa Celnego i Podatkowego Rutkowski i Witalis potwierdza, że zmiany w zakresie przedawnienia uporządkują obecne niejasne przepisy. Podkreśla jednak, że w praktyce doprowadzą do bardzo niekorzystnych skutków w postaci faktycznego przedłużenia terminów przedawnienia. Ekspert wskazuje dodatkowo, że w przypadku przedawnienia poboru znacznie poluzowano przesłanki zawieszenia biegu terminu przedawnienia – w szczególności zawiesza bieg wszczęcie postepowania zabezpieczającego lub ustanowienie hipoteki przymusowej. Jego zdaniem tylko teoretycznie skutki przedłużenia terminu są łagodzone w ten sposób, że okresy zawieszanie nie mogą w sumie przekroczyć pięć lat.