Przepisy dotyczące rozliczenia spadkowego majątku wciąż budzą wiele wątpliwości. Niektóre sprawy trafiają nawet do Rzecznika Praw Obywatelskich. Również Czytelnicy Prawo.pl pytają, jakie podatki trzeba zapłacić przy dziedziczeniu oraz ewentualnej sprzedaży odziedziczonych rzeczy i praw.
- Osoba nabywająca spadek, zapłaci, co do zasady, podatek od spadków i darowizn, według reguł określonych dla danej grupy podatkowej. W przypadku najbliższej rodziny, w tym małżonków, możliwe jest jednak całkowite zwolnienie z podatku dla tzw. zerowej grupy. Czym innym jest natomiast sprzedaż spadkowego majątku, np. mieszkania czy samochodu. W tym przypadku należy sprawdzić, czy taka sprzedaż nie będzie opodatkowana PIT – mówi Grzegorz Grochowina, szef zespołu zarządzania wiedzą w departamencie podatkowym w KPMG w Polsce.
Czytaj również: Jaką darowiznę można otrzymać bez podatku w 2024 r.
Data nabycia spadku wpływa na podatek
Jak uniknąć podatku od spadku
Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, aby skorzystać ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn, należy zgłosić nabyte w spadku rzeczy lub prawa majątkowe do właściwego naczelnika urzędu skarbowego w terminie sześciu miesięcy od dnia:
- uprawomocnienia się postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku,
- zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia,
- wydania europejskiego poświadczenia spadkowego.
Służy do tego druk SD-Z2. Co ważne, spadkobierca musi zgłosić nabycie spadku w terminie sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia sądu, nawet jeżeli nie otrzymał z sądu odpisu postanowienia.
Co w przypadku, gdy po uzyskaniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, spadkobiercy występują do sądu z wnioskiem o dział spadku? Ministerstwo wyjaśnia, że termin do zgłoszenia nabycia spadku jest liczony od daty uprawomocnienia się postanowienia sądu, stwierdzającego nabycie spadku. Późniejszy dział spadku nie ma w tym przypadku znaczenia. W zgłoszeniu należy wykazać całą masę spadkową nabytą przez każdego ze spadkobierców (rzeczy lub prawa majątkowe/udział w nich), a nie składniki nabyte ostatecznie w wyniku działu spadku. Każdy z nabywców składa oddzielne zgłoszenie SD-Z2.
MF ostrzega też, że jeśli spadkobierca nie zgłosi nabycia w ciągu sześciu miesięcy (spóźni się choćby jeden dzień), nie skorzysta ze zwolnienia. Składa wówczas zeznanie podatkowe o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych SD-3. I płaci podatek.
Czytaj w LEX: Wymagalność i skutki zeznania SD-3 na gruncie art. 6 ust. 4 ustawy o podatku od spadków i darowizn >
Czy fiskus może żądać podatku po terminie przedawnienia
Podatnicy mają często problem z dotrzymaniem terminu, co może narazić ich na spór z fiskusem.
Dzięki interwencji RPO, pozytywnie zakończyła sprawa wdowy, której fiskus nakazał po 10 latach zapłatę podatku od spadku po mężu. Sprawa dotyczyła kobiety, która owdowiała w 2009 r., a sąd rejonowy potwierdził nabycie spadku postanowieniem z 2010 r.
Kobieta nie dotrzymała terminu i dopiero w 2020 r. kobieta złożyła zeznanie SD-3, w którym wykazała nabycie w spadku połowy udziałów w nieruchomości. Urząd skarbowy nakazał jej zapłatę podatku według stawki właściwej dla I grupy, powołując się na art. 6 ust. 4 ustawy o podatku do spadków i darowizn. Uznał, że obowiązek podatkowy powstał ponownie z chwilą powołania się na fakt nabycia spadku, w dniu złożenia w 2020 r. zeznania SD-3. Z takim stanowiskiem zgodził się WSA w Rzeszowie (sygn. I SA/Rz 466/20).
Linia orzecznicza w LEX: Termin przedawnienia podatku od spadku >
Do sprawy przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich, składając skargę kasacyjną do NSA, który w wyroku z 14 marca 2024 r. (sygn. III FSK 3714/21) przyznał rację podatniczce. Żeby skorzystać ze zwolnienia z podatku, wdowa powinna była poinformować fiskusa o nabyciu spadku w ciągu sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku sądu. Jednak jeśli tego nie zrobiła, doszło do przedawniania w ciągu trzech lat. Zgodnie z art. 68 par. 1 ordynacji podatkowej zobowiązanie podatkowe nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie trzech lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy.
NSA orzekł, że skarbówka nie może żądać podatku po terminie przedawnienia. Nawet jeśli wdowa poinformowała po tym terminie o nabyciu spadku, to nie dochodzi do wznowienia obowiązku podatkowego.
- Brawo dla RPO, że dostrzegł "pazerność" fiskusa zaakceptowaną przez WSA i wybronił podatniczkę – mówi Grzegorz Sadura, doradca podatkowy, prowadzący własną kancelarię.
Wyjaśnia, że zgłoszenie spadku po nabyciu w 2009 r. (śmierci małżonka) korzystałoby ze zwolnienia na podstawie art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Skoro kobieta nie złożyła SD-Z2, to obowiązek podatkowy powstał w momencie uprawomocnienia wyroku sądu w 2010 r.
- Należy zgodzić się z oceną RPO, że nie było to powołanie się podatnika na nabycie spadku przed organem podatkowym. Ten przypadek występuje często w postępowaniach dotyczących dochodów nieujawnionych. W kalkulacji podatników lepiej jest zapłacić 20 proc. podatku od niezgłoszonej wcześniej darowizny czy pożyczki, niż 75 proc. od nieujawnionych dochodów – mówi Grzegorz Sadura.
Czytaj w LEX: Przedawnienie zobowiązania podatnika w zakresie zapłaty podatku od spadków >
Czy od sprzedaży spadkowego majątku jest PIT
Podatek od spadków i darowizn nie jest jednak jedynym problemem. Jeśli wdowa lub wdowiec chcą sprzedać nabyty w spadku majątek, wówczas należy zastosować przepisy ustawy o PIT.
Pozytywna wiadomość jest taka, że uchwała NSA z 15 maja 2017 r. (sygn. II FPS 2/17) zmieniła wcześniejsze niekorzystne stanowisko fiskusa i zakończyła spory dotyczące ustalania terminu nabycia majątku. Zgodnie z uchwałą, dla celów opodatkowania sprzedaży nieruchomości i praw majątkowych określonych w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a-c ustawy o PIT, nabytych przez współmałżonka w wyniku dziedziczenia, datą ich nabycia jest nabycie do majątku wspólnego małżonków. To oznacza, że po śmierci małżonka wdowiec lub wdowa nie nabywają ponownie np. połowy udziałów w nieruchomości czy samochodzie. Mogą więc sprzedać je bez podatku po upływie odpowiednio pięciu lat (w przypadku nieruchomości) lub sześciu miesięcy (w przypadku innych rzeczy).
Potwierdzeniem tego jest interpretacja z 29 maja 2024 r. (nr 0115-KDWT.4011.16.2024.1.MJ) dotycząca kobiety, która niedługi po śmierci męża sprzedała wspólny samochód nabyty w 2021 r. Obawiała się, że zapłaci podatek, ponieważ nie poczekała sześciu miesięcy. Dyrektor KIS stwierdził jednak, że za moment nabycia samochodu przyjmuje się datę nabycia go do majątku wspólnego małżonków, czyli 2021 r. A to znaczy, że upłynął już półroczny termin uprawniający do sprzedaży bez podatku.
- Wcześniej fiskus twierdził, że w momencie śmierci małżonka ponownie dochodzi do nabycia połowy. Teraz uznaje, że do nabycia dochodzi raz. Jednak w przypadku nieruchomości należy pamiętać o pięcioletnim terminie. Przykładowo jeśli małżonkowie nabyli nieruchomość do majątku wspólnego w 2015 r., to w 2024 r. owdowiała osoba sprzeda ją bez podatku, ponieważ upłynął już pięcioletni termin. Jeśli jednak nabyli nieruchomość, np. w 2022 r., to przy sprzedaży w 2024 r. wdowa lub wdowiec zapłaci, co do zasady, podatek dochodowy, chyba że skorzysta z ulgi na cele mieszkaniowe - tłumaczy Grzegorz Grochowina.
Cena promocyjna: 116.07 zł
|Cena regularna: 159 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 116.07 zł
Wspólne zeznanie podatkowe
Osoba owdowiała ma również możliwość złożenia wspólnie ze zmarłym małżonkiem po raz ostatni wspólnego zeznania podatkowego. W deklaracji podatkowej powinna wtedy zadeklarować przychód swój oraz ten, który został uzyskany przez małżonka przed śmiercią, w trakcie trwania roku kalendarzowego, którego dotyczy zeznanie podatkowe. Wspólne rozliczenie przysługuje w sytuacji, w której małżonek zmarł w trakcie roku podatkowego, ale także jeżeli zmarł po jego zakończeniu, a przed terminem złożenia zeznania, tj. przed 30 kwietnia roku następującego.
Warunkiem wspólnego rozliczenia jest jednak wspólność majątkowa małżeńska.
Grzegorz Sadura zwraca uwagę, że podobnie, jak w przypadku rozliczenia z żyjącym małżonkiem, wdowcy nie skorzystają z preferencji, jeśli zmarły małżonek był ubezwłasnowolniony. Ubezwłasnowolnienie, na podstawie art. 13 kodeksu cywilnego, jest stosowane, by osoba opiekująca się niezdolnym do samodzielnej egzystencji małżonkiem mogła prowadzić jego sprawy. Jednak ubezwłasnowolnienie powoduje ustanie wspólności majątkowej małżeńskiej. A to oznacza, że nie jest spełniony jeden z warunków uprawniających do wspólnego opodatkowania małżonków, tj. pozostawanie we wspólności majątkowej przez cały rok podatkowy.
Czytaj również: Ubezwłasnowolnienie małżonka a prawo do wspólnego rozliczenia
Ubezwłasnowolnienie zastąpi nowa instytucja
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.