Podczas piątkowej konferencji sekretarz stanu w MRiT Jacek Tomczak zapewnił, że trwają prace nad projektem ustawy implementującej w Polsce dyrektywę Rady Unii Europejskiej dotyczącą globalnego podatku minimalnego (wyrównawczego). - Myślę, że lada moment będziemy nad nim pracować w parlamencie – zapowiedział.

Przedstawiciele MRiT zaprezentowali możliwe rozwiązanie, które wobec implementowanego w Polsce globalnego podatku minimalnego mogłoby utrzymać atrakcyjne dla przedsiębiorców warunki inwestowania w ramach specjalnych stref ekonomicznych. W uzasadnionych ekonomicznie dla inwestorów przypadkach obecne zwolnienia z podatków PIT i CIT mogłyby zastąpić granty gotówkowe. Wartość takiego grantu byłaby uzależniona od wartości inwestycji, lokalizacji oraz liczby zadeklarowanych kryteriów jakościowych. Ze wsparcia inwestorzy mogliby korzystać od momentu zakończenia inwestycji i wykorzystywać je przez 15 lat. Brak rentowności w danym roku oznaczałby brak możliwości uzyskania grant, natomiast wysokość procentowa grantu rosłaby wraz ze wzrostem rentowności.

- Chcemy zamienić ulgę podatkową na coś, co ja roboczo nazywam cash grant, czyli zwrot gotówkowy, który na koniec dnia będzie tym samym, co ulga podatkowa albo bardzo zbliżonym. Jest to ewidentnie chęć utrzymania ulg inwestycyjnych pomimo wprowadzenia podatku globalnego – powiedział dyrektor departamentu rozwoju inwestycji w MRiT Maciej Żukowski.

Wskazał, że przejście ze zwolnień podatkowych na granty nie powinno być obligatoryjne. Zgodnie z założeniami MRiT inwestorzy kwalifikujący się do zwolnień podatkowych, których nie obejmie globalny podatek minimalny, nadal będą mogli z nich korzystać. Natomiast więksi inwestorzy, których obejmie globalny podatek minimalny, będą mogli skorzystać z grantów, a nawet przekonwertować zwolnienia podatkowe na granty.

Wszystkie kraje Unii Europejskiej miały obowiązek wprowadzić w życie przepisy dotyczące globalnego podatku minimalnego do 31 grudnia 2023 r. Wobec tych, które tego nie zrobiły, w tym wobec Polski, Komisja Europejska prowadzi procedurę naruszeniową.

Polski rząd przygotował projekt ustawy o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych. Pierwsze czytanie w Sejmie zaplanowano na 9 października. Przepisy mają wejść z początkiem 2025 r. Projekt zakłada, że podatkiem wyrównawczym będą objęte grupy kapitałowe, których skonsolidowane przychody przekroczą rocznie próg ustawowy na poziomie 750 mln euro. Jeśli efektywny poziom opodatkowania danej grupy międzynarodowej, w określonej jurysdykcji, będzie niższy niż 15 proc., grupa zapłaci daninę. 

- Efektem ma być stworzenie „level playing field”, to jest równego pola do gry. W sytuacji gdy we wszystkich jurysdykcjach, które ten system wprowadzą, obowiązywać będzie efektywna stawka 15 proc., atrakcyjność podatkowa danej jurysdykcji nie będzie już istotnym czynnikiem przy lokowaniu inwestycji – wyjaśnia Ministerstwo Finansów.

Czytaj również: Globalny podatek wymusi zmiany polskich ulg