ZNP uważa, że zmiany doprowadzą do likwidacji młodzieżowych domów kultury oraz szkolnych bibliotek. Ustawa poprawić ma warunki świadczenia usług na rzecz mieszkańców przez jednostki samorządu terytorialnego. Przepisy mają być bardziej elastyczne i umożliwiać jednostkom samorządu wybór sposobu wykonywania zadań publicznych. Z tego powodu mają mieć większą swobodę w wybieraniu form działania. Niektóre zmiany dotyczyć będą placówek oświatowych.
Chodzi przede wszystkim o organizację bibliotek szkolnych. Ustawa znieść ma wymóg, by jednostka samorządu terytorialnego, jako organ prowadzący szkołę, organizowała odrębnie bibliotekę szkolną. Ministerstwo chce, by zadania biblioteki szkolnej mogła wykonywać biblioteka publiczna. Podobne rozwiązanie MAiC chce wprowadzić w przypadku gminnej działalności kulturalnej - ma za nią odpowiadać wspólna jednostka organizacyjna gmin. Te pomysły wzbudziły obawy ZNP.
"Proponowane zmiany mogą oznaczać likwidację bibliotek szkolnych, młodzieżowych domów kultury i pałaców młodzieży oraz likwidację obsługi administracyjnej, finansowej i organizacyjnej w szkołach i placówkach oświatowych." - piszą związkowcy w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej.
Na problem z przekazywaniem szkolnych bibliotek zewnętrzym podmiotom ZNP zwracał uwagę wielokrotnie, zwłaszcza w kontekście sporu z gminą Chmielnik, która przekazała biblioteki stowarzyszeniu. Jej decyzje zakwestionował niedawno Naczelny Sąd Administracyjny (pisaliśmy o tym tuta j).
Polecamy: Uczeń będzie musiał jechać po książkę do sąsiedniej gminy?