O sprawie donosi "Gazeta Wyborcza". W reklamie sklepu komputerowego z Poznania obok zdjęcia strażnika znalazło się zdjęcie z masakry w amerykańskiej szkole Columbine w stanie Kolorado. Do tragedii doszło 20 kwietnia 1999 r. - dwaj uczniowie szkoły zabili 13 osób, a 23 ranili.
Reklamę za niestosowną uważa prof. Halina Zboroń, etyk biznesu z Uniwersytetu Ekonomicznego.
- Ta reklama może budzić uzasadniony sprzeciw. Wykorzystanie w celach marketingowych zdjęcia z autentycznego zdarzenia, tragicznego w skutkach, jest nie tylko sprzeczne z dobrymi obyczajami, ale także niemoralne - tłumaczy nam prof. Zboroń. I dodaje: - Nie może być usprawiedliwieniem fakt, że to zdarzenie odległe w czasie i przestrzeni. Została przekroczona granica przyzwoitości nakazująca szacunek dla cudzego cierpienia. Więcej>>
Zdjęcie z masakry w amerykańskiej szkole wykorzystane w reklamie monitoringu
Na bannerze reklamowym jednego z poznańskich sklepów znalazło się zdjęcie z masakry w jednej z amerykańskich szkół. Została przekroczona granica przyzwoitości nakazująca szacunek dla cudzego cierpienia - uważa prof. Halina Zboroń, etyk biznesu z Uniwersytetu Ekonomicznego.