Postępowanie w tej sprawie UOKiK prowadził od sierpnia zeszłego roku. Wykazało, że choć ceny podręczników wzrosły w latach 2010-2014 średnio o 40 procent, działania wydawnictw nie były efektem zmowy, tylko specyfiki organizacji tego rynku.
"Badanie urzędu potwierdziło istotną dysfunkcjonalność rynku podręczników polegającą na tym, że cena nie ma istotnego wpływu na wybór." - ocenił Urząd. Postępowanie wykazało, że na wybór książki nie mieli wpływu także rodzice i opiekunowie uczniów.
"Stwarza to zachętę dla wydawców do konkurowania przede wszystkim jakością, ale równocześnie daje im przestrzeń do znacznego podnoszenia cen." - podkreśla urząd i zapowiada, że nadal będzie monitorował rynek materiałów edukacyjnych.
"Nasz elementarz" bardziej szkodzi, niż pomaga?>>
Dotacje dla szkół i przedszkoli. Prawo oświatowe w pytaniach i odpowiedziach>>