W komunikacie opublikowanym na stronie MEN przeczytać można, że powodem unieważnienia konkursu na dyrektora ORE były uchybienia w pracy komisji konkursowej.
"Skutkowały one nierównym traktowaniem kandydatów oraz nieprawidłową oceną dokumentów i niepełną oceną merytoryczną. Minister, dążąc do zapewnienia prawidłowego wyboru kandydata, zarządziła ponowne przeprowadzenie konkursu." - motywuje swoją decyzję ministerstwo.
Inne zdanie na ten temat mają dziennikarze "Rzeczpospolitej". Twierdzą oni, że konkurs unieważniono, ponieważ wygrała go osoba związana z Prawem i Sprawiedliwością.
– Została rekomendowana jako zwycięzca, bo jej koncepcja pracy ORE była najlepsza, był to też najbardziej merytoryczny kandydat – opowiada "Rz" jeden z członków komisji konkursowej.
Według informatorów gazety po wyłonieniu zwycięzcy MEN długo zwlekało z ogłoszeniem wyników konkursu, aż w końcu zdecydowało o jego unieważnieniu, na skutek - jak twierdzi członek komisji - doniesienia komisji konkursowej na samą siebie.
"Rzeczpospolita" spekuluje także, że cała sytuacja ma związek z wielokrotnie opisywaną aferą dotyczącą przetargów na e-podręcznik.
Na stronie ministerstwa opublikowano nowy komunikat o konkursie na stanowisko dyrektora ORE. Kandydatury można zgłaszać do 17 października. Szczegóły na ten temat opublikowano tutaj>>
Źródło: "Rzeczpospolita", MEN - 3 października 2012 r.