Zgodnie z decyzją rządu od 6 maja, z zachowaniem odpowiednich zasad bezpieczeństwa, otwarte mogą być żłobki i przedszkola. Wielu samorządowców postanowiło jednak odsunąć w czasie otwarcie tych placówek. 

- W związku z decyzją rządu o stopniowym uruchamianiu przedszkoli, szkół, poradni psychologiczno-pedagogicznych, schronisk młodzieżowych i innych placówek organizujących zajęcia pozaszkolne, apelujemy o zapewnienie nauczycielom i pracownikom tych placówek dostępu do bezpłatnych i szybkich testów na obecność koronawirusa. Takie rozwiązanie zapewni większe bezpieczeństwo dzieciom, uczniom, nauczycielom i pracownikom 22 tys. placówek wychowania przedszkolnego, 14 tys. szkół podstawowych i placówek oświatowych - napisano w apelu ZNP.

- także prezydenci Warszawy, Gdańska, Poznania oraz Białegostoku zaapelowali we wtorek o obowiązkowe testy na koronawirusa dla pracowników oświaty. - Oni wszyscy muszą mieć poczucie, że są bezpieczni, tak samo jak dzieci, z którymi pracują - podkreślił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Czytaj: Odmrażanie oświaty nieco chaotyczne>>


Związek powołuje się na wytyczne resortów edukacji i zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego, zgodnie z którymi do pracy w szkole mogą przychodzić jedynie zdrowe osoby, bez jakichkolwiek objawów wskazujących na chorobę zakaźną. Zdaniem ZNP, bez dostępu do testów nie będzie informacji o stanie zdrowia pracowników.

- Obowiązkiem państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa w systemie edukacji. To podstawowe zadanie rządu szczególnie w czasie trwającej epidemii. Dlatego w trosce o zdrowie i życie uczniów i nauczycieli domagamy się dostępu do testów na obecność koronawirusa dla pracowników szkół, przedszkoli i placówek oświatowych. Zwiększenie liczby testów zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. Zastosowanie ich w grupie pracowników oświaty pozwoli uniknąć tworzenia się nowych ognisk zakażenia koronawirusem w sektorze edukacyjnym - czytamy w apelu.

 

Problematyczne otwierania placówek opiekuńczych

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podkreślił podczas zorganizowanej we wtorek konferencji, że decyzja dotycząca otwarcia m.in. żłobków została ogłoszona na konferencji prasowej, po czym później ukazały się "bardzo krótkie wytyczne".  - Bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze. Wystąpiłem z apelem również do wojewody podlaskiego i do premiera, aby rząd zajął się testowaniem przede wszystkim pracowników przedszkoli, bo to jest najważniejsze dla nas wszystkich - powiedział.

Również prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że w poniedziałek wystąpiła do wojewody pomorskiego z pismem o przeprowadzenie badań pracownikom żłobków, przedszkoli i szkół. - W Gdańsku szkoły, przedszkola zostały otwarte w poniedziałek, żłobki zostaną otwarte w czwartek" - powiedziała Dulkiewicz. Dodała, że miasto przygotowywało się do otwarcia tych placówek przez ostatnie dwa tygodnie. "Liczymy na to, że rzeczywiście bezpieczeństwo i zdrowie wszystkich obywatelek i obywateli Polski zwycięży - zaznaczyła Dulkiewicz.

- Jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo nie tylko dzieci, ale również personelu, który zajmuje się dziećmi - podkreślał z kolei prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Dodał, że opowiada się za otwarciem żłobków i przedszkoli, jednak na pierwszym miejscu stoi bezpieczeństwo.