Ustawa o finansowaniu zadań oświatowych wprowadziła duże zmiany w Karcie Nauczyciela, objęły one wydłużenie ścieżki awansu zawodowego oraz zmieniły system oceny pracy pedagogów. MEN już na początku 2019 r. wycofał się z pomysłu, by każda szkoła przygotowywała regulaminy oceniania, a teraz - by zażegnać spór płacowy ze związkowcami - wycofuje się też powoli ze zmian w awansie.

 

Strajk prawem pracownika, ale konieczne dochowanie formalności>>

 

Wydłużenie stażu jednak nie takie konieczne

Od 1 września 2018 r., aby zdobyć najwyższy stopień awansu zawodowego, nauczyciel musi  pracować co najmniej do 15 lat. Natomiast pierwszy etap kariery w szkole po zmianach trwa rok i dziewięć miesięcy (poprzednio trwał dziewięć miesięcy). Resort edukacji uzasadniał, że: "dłuższy czas trwania pierwszego stażu w awansie, podejmowanego przez nauczyciela rozpoczynającego pracę, pozwoli mu na zaadaptowanie się w zawodzie i rozpoznanie predyspozycji do wykonywania tego zawodu."

Sprawdź w LEX: Czy staż nauczyciela należy wydłużyć o liczbę dni, kiedy brał on udział w strajku? >

Zapewnieniom MEN nie dawali wiary związkowcy, podkreślając, że chodzi o oszczędności, dzięki którym zapowiadane podwyżki dla nauczycieli zostaną sfinansowane przez samych pedagogów, bo państwo na samym wydłużeniu ścieżki awansu zaoszczędzi miliard złotych do 2023 r. Od września tego roku nauczyciele stracą też dodatek na zagospodarowanie - według wyliczeń związkowców ministerstwo zaoszczędzi na tym ok. 5 mln zł rocznie.

 

 


Zmiany rekomendowane przez NIK

Wydłużenie stażu na nauczyciela kontraktowego sugerowała Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie z 2017 r. wskazywała, że coraz wyraźniejsza staje się selekcja negatywna do zawodu nauczyciela. NIK rekomendowała wskazanie jednolitej w skali kraju minimalnej procentowej stawki dodatku funkcyjnego opiekuna nauczyciela stażysty oraz ustalenie dodatkowych wymagań, jakie powinien spełniać nauczyciel, któremu dyrektor powierza tę funkcję.
Izba chciała też wprowadzenia egzaminu po odbyciu stażu, uprawniającego do wykonywania zawodu nauczyciela, zamiast obowiązującej wewnątrzszkolnej rozmowy kwalifikacyjnej.

 

Krótszy staż, jeden dodatek

Dłuższe staże raczej nie mają jednak szans na to, by ostać się dłużej, bo MEN, negocjując obecnie ze związkowcami podwyżki płac zaproponował powrót do poprzednich rozwiązań. Staż znów będzie trwał 9 miesięcy, co podaje w wątpliwość wcześniejsze uzasadnienie o tym, że wydłużenie stażu było niezbędne dla podnoszenia jakości oświaty.
Nowego rozwiązania nie zdążono nawet przetestować. Stażysta dostanie też jednorazowy dodatek - 1000 zł na początku roku szkolnego. Początkowo MEN proponowało taki dodatek bez skracania trwania stażu, więc w praktyce trzeba byłoby go wypłacać dwukrotnie.

Nową propozycją dla wszystkich nauczycieli sprawujących funkcję wychowawcy jest minimalna kwota dodatku do wynagrodzenia zasadniczego, nie mniejsza niż 300 zł. Niezależnie od tej kwoty, jednostki samorządu terytorialnego będą miały możliwość podwyższenia dodatku. Wcześniejsza praktyka wskazywała, że samorządy wypłacały ten dodatek w różnej kwocie, od kilkunastu do nawet kilkuset złotych.

Sprawdź w LEX:

Zatrudnianie nauczycieli w placówkach niepublicznych od 1 września 2018 r. >

Awans zawodowy na stopień nauczyciela kontraktowego po zmianach >

Awans zawodowy na stopień nauczyciela mianowanego po zmianach >

Awans zawodowy na stopień nauczyciela dyplomowanego po zmianach >

Pensum nauczycieli od 1 września 2018 r. >