W "ustawie przedszkolnej" państwo ustala, jaka ma być maksymalna opłata za przedszkole, nie biorąc pod uwagę uwarunkowań materialnych rodziny czy uwarunkowań regionalnych samorządów - podkreśla Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich, którego cytuje "Rzeczpospolita".
Samorządowcy: MEN za bardzo ingeruje w uprawnienia gmin
MEN obniżając opłaty za przedszkola, wkracza w kompetencje gmin - uważają samorządowcy. Podkreślająrównież, że zmiany w naliczaniu opłat wcale nie spowoduja wzrostu liczby miejsc dla przedszkolaków.
Z kolei poseł Lech Sprawka zwraca uwagę, że nowe przepisy zamiast przynieść gminom oszczędności, będą dużym obciążeniem dla ich budżetów. Zwłaszcza dla tych, w których opłata za godzinę opieki przedszkolnej jest równa lub większa od dwóch złotych. Po obniżeniu stawek może się okazać, że nie stać ich na tworzenie nowych miejsc w przedszkolach. Więcej>>