Wysokość części subwencji dla jednostek samorządu terytorialnego uzależniona jest od liczby uczniów przeliczeniowych otrzymanej przez zastosowanie zróżnicowanych wag dla wybranych kategorii uczniów, typów i rodzajów szkół oraz wskaźnika korygującego, uwzględniającego stopnie awansu zawodowego nauczycieli.
Wyższa kwota na jednego ucznia
Finansowy standard podziału, uzyskany przez podzielenie ogólnej kwoty subwencji (po odliczeniu od niej rezerwy, która w 2018 r. wyniesie 0,4 proc. kwoty subwencji) przez ogólną liczbę uczniów przeliczeniowych. MEN wyliczyło, że w 2018 r. standard A wyniesie 5.436 zł. Będzie zatem 2,7 proc. (143 zł) wyższy od wyliczonego na 2017 r. (5.293 zł).
Subwencja z podwyżką dla nauczycieli
W kwocie subwencji oświatowej na 2018 r. zostały uwzględnione nowe zadania oświatowe oraz zmiany zakresu obecnych zadań oświatowych, w tym przede wszystkim podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli o 5 proc od 1 kwietnia 2018 r.
Zwiększona zostanie też waga dla uczniów oddziałów i szkół z nauczaniem w języku mniejszości narodowej, mniejszości etnicznej lub w języku regionalnym oraz dla uczniów oddziałów i szkół, w których zajęcia edukacyjne są prowadzone w dwóch językach: polskim oraz języku mniejszości narodowej, mniejszości etnicznej lub języku regionalnym, będącym drugim językiem nauczania.
Dobre wyniki to więcej pieniędzy
Pieniądze dla szkół dla dorosłych i szkół zawodowych zostaną uzależnione od wyników tych placówek. Dotychczasowa subwencja naliczana na uczniów poszczególnych rodzajów szkół została podzielona na dwie części: „za uczestnictwo w zajęciach” i „za zdany egzamin”.
Wartość wagi "za zdany egzamin" kształtuje się na poziomie 0,165, co wyniesie w przybliżeniu ok. 890 zł na ucznia. Kwota subwencji uzależniona zostanie też od obecności uczniów na zajęciach.
"W przypadku szkół, które mają wysoką zdawalność subwencja zostanie naliczona na uczniów tych szkół w wysokości tak jak dotychczas lub nawet wyższej niż do tej pory, natomiast w przypadku uczniów szkół z niską zdawalnością zostanie na nich naliczona subwencja niższa niż do tej pory" - uzasadnia MEN.