Czternastolatek miał problemy w z nauką. Rodzice i koledzy obwiniają o jego śmierć szkołę - mówią o "rażących błędach" nauczycieli. Według relacji znajomych chłopaka, dwie nauczycielki miały okazywać mu "niechęć", a jedna - zapowiedzieć, że nie uda mu się poprawić stopni. Gimnazjum nie odniosło się jeszcze do sytuacji, a sprawę bada prokuratura. Więcej>>
Polecamy: Szybkie rozpoznanie oznak depresji u ucznia może zapobiec tragedii