- Nie mogło jednak dłużej tak być, że samorządy dostawały pieniądze na edukację niepełnosprawnych uczniów i wydawały je zgodnie ze swoim uznaniem. I nawet jeśli pieniądze szły za uczniem, to nie można było tego w żaden sposób zweryfikować. - mówi "GW" senator Jan Filip Libicki.
Nowy sposób rozliczania subwencji na potrzeby niepełnosprawnych uczniów określiła ustawa okołobudżetowa na 2015 r.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka sprawdzi, jak egzaminowani są niepełnosprawni>>
Przepisy krytykują samorządowcy i konstytucjonaliści, zwracając uwagę, że dokładne kontrolowanie sposobu wydatkowania subwencji jest niezgodne z istotą takiej formy finansowania zadań oświatowych. Rozważają wniesienie skargi do TK. Więcej>>
Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia 2 marca 2015 r.