Aby lepiej nakreślić absurdalność obowiązujących przepisów Stępień zamieszcza zadanie, którego rozwiązanie poleca urzędnikom ministerstwa. Forma wzorowana jest na zadaniach egzaminacyjnych, z którymi muszą zmierzyć się gimnazjaliści. Treść dotyczy wyliczenia kwoty dodatku uzupełniającego, który powinien zostać wypłacony nauczycielowi w danej jednostce samorządu terytorialnego.
Autor listu ostro krytykuje zapisy art. 30a Karty Nauczyciela, tak w nim, jak i w rozporządzeniach wykonawczych dopatruje się licznych błędów i używania niejednolitych, nieprecyzyjnych pojęć.
- Art. 30a ust. 2 ustawy KN jest bublem prawnym, bo określona w nim kwota różnicy ma złą konstrukcję. Z zapisu tego wynika, że w praktyce nie ma takiej możliwości, aby kiedykolwiek kwota tej różnicy była ujemna. - pisze Stępień.
W zakończeniu listu apeluje do minister edukacji o zmianę tego stanu rzeczy, podkreśla, że jest to powinnością ministra wpisaną w służbę ojczyźnie.
Cała treść listu dostępna tutaj>>