Fotografię, która tak oburzyła rodziców, wykonano podczas X Ogólnopolskiego Rajdu Szarych Szeregów Hufca Myszków (woj. śląskie). Przedstawia komendanta hufca ubranego w kurtkę ze swastyką na ramieniu pozującego na tle hitlerowskiej flagi.
- Podkreślam, że to wyłącznie przebranie - wyjaśnia Paweł Cebula, komendant hufca ZHP w Katowicach, a poza harcerstwem dyrektor wesołego miasteczka w Chorzowie. - W czasie rajdu zorganizowana była gra nocna. Zawierała element rekonstrukcyjny, chodziło o pokazanie walki polskiej młodzieży z faszyzmem. Swastyka była wyłącznie elementem rekonstrukcji. - tłumaczy komendant.
Kontrowersje wywołała także fotografia, na której rozebrane do bielizny dzieci robią węża z ubrań.
- Niedopuszczalne jest, żeby dzieciom w bieliźnie robiono zdjęcia - wyjaśnia "GW" Stanisław Faber, kurator oświaty i harcerz. - Jeśli te są autorstwa instruktorów, to tym gorzej. Przecież wiadomo, że treści zamieszczane w sieci mogą trafić w nieodpowiednie ręce. Drugą kwestią jest pozowanie na tle symboli faszystowskich - co najmniej mało stosowne. Być może miała to być jakaś gra, ale wyszło, że to gloryfikacja nazizmu. Sprawą zajmie się prokuratura. Więcej>>
Prokuratura zbada, czy harcerze pozujący przy swastyce złamali prawo
Rodzice jednej z harcerek poczuli się oburzeni zdjęciami, na który komendant hufca ZHP pozuje na tle swastyki. Sprawą zajmie się prokuratura - informuje Gazeta Wyborcza.